Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas na pierwsze mecze o stawkę. Grają Kotwica i MKP

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
Rok temu Kotwica Kołobrzeg zmagania w pucharze zakończyła meczem z Chojniczanką Chojnice (2:3). Piotra Giela (z lewej), który zaczynał wtedy przygodę w kołobrzeskim klubie, już w Kotwicy nie ma. Czy następcy zdołają wypełnić tę lukę?
Rok temu Kotwica Kołobrzeg zmagania w pucharze zakończyła meczem z Chojniczanką Chojnice (2:3). Piotra Giela (z lewej), który zaczynał wtedy przygodę w kołobrzeskim klubie, już w Kotwicy nie ma. Czy następcy zdołają wypełnić tę lukę? Jacek Wójcik
Rozpoczyna się runda wstępna Pucharu Polski. Zagrają dwie drużyny z naszego regionu - Kotwica Kołobrzeg (III liga) oraz MKP Szczecinek (IV liga).

Przypomnijmy, że w rozgrywkach na szczeblu centralnym bierze udział 16 zwycięzców Pucharu Polski na szczeblu regionalnym (w tym gronie jest MKP, który w finale PP ZZPN wygrał z Raselem Dygowo), 18 zespołów II ligi z sezonu 2016/17 (Kotwica) i 6 zespołów I ligi z sezonu 2016/17 z miejsc 13-18.

Kołobrzeski spadkowicz z II ligi przeszedł w ostatnim czasie sporo zmian. W końcówce sezonu władze klubu rozstały się z trenerem Ryszardem Wieczorkiem, którego zastąpił na ławce Daniel Kokosiński, dotychczasowy II trener.

Następnie zmienił się zarząd klubu, a na stanowisku prezesa Waldemara Błaszczaka zastąpił Artur Tłoczek, wcześniej pełniący funkcje menadżersko-promocyjne. I od razu mocno związany z regionem kołobrzeskim A. Tłoczek został rzucony na głęboką wodę. Na początek musiał zażegnać kryzys finansowy po nieudanym sezonie zakończonym degradacją z ligi. W akcję ratowania klubu włączyły się też środowiska kibicowskie.

Ostatecznie, Kotwica otrzyma na dalsze funkcjonowanie do końca roku 100 tys. zł od miasta, przy czym zobowiązała się, że pozyska jeszcze około 150 tys. od sponsorów. Budżet, jak podkreślał prezes Tłoczek, nie pozwoli na realizowanie mocarstwowych planów i walkę o powrót do II ligi, wręcz przeciwnie. Drużyna ma się utrzymać w III lidze, przetrwać najtrudniejszy okres.

Należy przy tym dodać, że z tego ograniczonego budżetu korzystać też mają rezerwy Kotwicy, które awansowały do koszalińskiej klasy okręgowej. To nie był koniec problemów, bo klub zaczęli opuszczać zawodnicy, którzy mają większe aspiracje, niż gra w III lidze: Piotr Giel, Piotr Azikiewicz, Robert Błąkała,Błażej Chouwer, Mateusz Janeczko, Mateusz Kokosiński, Arkadiusz Lewiński, Krystian Sanocki, Eryk Sobków, Karol Szymański, Aleksandr Nowik, czy Oskar Paprzycki.

Jak dotychczas klub podpisał kontrakty z Marcinem Michalakiem, Tomaszem Rydzakiem, Tomaszem Wypijem, Michałem Danilczykiem, Michałem Michurskim, Mateuszem Świechowskim, Łukaszem Włodarczykiem, czy Łukaszem Szymańskim. Blisko zakontraktowania są ponadto Jakub Karpiński, Krzysztof Zaremba i Wiktor Witt.

W okresie przygotowawczym biało-niebiescy zagrali z Błękitnymi Stargard (2:4), Bytovią Bytów (1:4) i Energetykiem Gryfino (2:1). W takich okolicznościach przystępuje Kotwica do pierwszego meczu o stawkę w tym sezonie. W sobotę o godz. 18.00 podejmie GKS Tychy (14. miejsce w zeszłym sezonie w I lidze). Bilety w cenach od 10 do 12 zł dostępne w kasach stadionu. W zeszłym sezonie pucharowa przygoda Kotwicy zakończyła się na dwóch meczach (6:0 z Pogonią Lębork i 2:3 z Chojniczanką Chojnice). Jak będzie teraz?

MKP jest jednym z dwóch czwartoligowców w gronie 40 zespołów na tym etapie rozgrywek. Szczecinecka ekipa zadebiutuje na szczeblu centralnym PP meczem z drużyną, którą bardzo dobrze zna z meczów kontrolnych, czyli II-ligowymi Błękitnymi Stargard (7. miejsce w zeszłym sezonie).

Podopieczni Zbigniewa Węglowskiego z problemami przystąpili do przygotowań do nowego sezonu. Prócz wewnętrznych gierek, nie rozegrali żadnego sparingu (spotkanie z IV ligowym GLKS Wysoka nie doszło do skutku). Przez kartki w regionalnym PP nie wystąpią teraz Bartłomiej Woźniak i Łukasz Jurjewicz. Kontuzjowani są zaś Mateusz Malczyk i Piotr Kusiak.

Wśród testowanych jest Japończyk Kaito Hayashi (z ostatniej chwili: wiadomo już, że został zatwierdzony do gry i wystąpi w meczu pucharowym) oraz kilku juniorów.

- Mimo to powalczymy, chcemy sprawić niespodziankę - powiedział trener Węglowski.

- Wiemy, że przed nami ograny zespół II-ligowy, ale na początku sezonu nikt nie jest w pełni formy i możemy to wykorzystać. Dla nas to może być fajna przygoda. I mam nadzieję, że przed startem ligi (12 bm.) nasz skład będzie już uporządkowany - dodał.

Mecz odbędzie się dziś, 15 bm. o godz. 16.00 na stadionie w Szczecinku. Bilety w cenie 10 zł.

Zobacz także Magazyn Sportowy GK24 (10.07)

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!