To najwyższa w tym sezonie porażka drużyny prowadzonej przez Igora Milicicia. Spotkanie nie miało większej historii. AZS dotrzymywał kroku gospodarzom do 9. minuty (23:20 dla Turowa). W ostatniej minucie pierwszej kwarty z 3-punktowego prowadzenia Turowa zrobiło się aż 11 oczek różnicy.
Później przewaga rosła systematycznie. Gospodarze górowali pod każdym względem. AZS nie pomogły powroty Dante Swansona i Devona Austina. Słabo grał Qyntel Woods, który tym występem wydaje się, że pogrzebał swoje szanse na tytuł MVP sezonu zasadniczego.
Na początku drugiej połowy gospodarze mieli o 26 oczek więcej od Akademików. W ostatniej kwarcie zgorzelczanie dobili całkowicie zrezygnowanych graczy AZS. Setny punkt zdobył z wolnego były zawodnik Kotwicy Kołobrzeg, Michael Gospodarek, a wynik końcowy ustalił trójką Jakub Karolak. 35 punktów na koniec spotkania było największą różnicą między zespołami w tym spotkaniu.
AZS, który przez wiele tygodni plasował się na 2. miejscu, po klęsce w Zgorzelcu spadł poza czołową trójkę w tabeli Tauron Basket Ligi.
PGE Turów Zgorzelec - AZS Koszalin 103:68 (31:20, 27:22, 18:15, 27:11)
Turów: Kulig 23, Collins 16, Chyliński 14, Natiażko 13, Wright 13, Dylewicz 11, Karolak 5, Taylor 2, Czyż 2, Moldoveanu 2, Gospodarek 1, Jaramaz 0.
AZS: Radenović 15, Swanson 13, Szewczyk 13, Vrbanc 8, Woods 8, Pacocha 4, Austin 3, Mielczarek 2, Dąbrowski 2, Stelmach 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?