AZS Koszalin podejmie dziś BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski

Rywale są w wielkiej formie. Wygrali poprzednich siedem spotkań, w tym z Polskim Cukrem Toruń, Stelmetem Zielona Góra i MKS Dąbrowa Górnicza. Z ostatnich 14. meczów podopieczni trenera Emila Rajkovicia przegrali tylko jeden, ponad miesiąc temu z Anwilem Włocławek. Z bilansem 22 wygrane i 9 porażek, Stal zajmuje 2. miejsce w tabeli.

Na najwyższe rozstawienie w play-off nie ma szansy, ale wygrana w Koszalinie gwarantuje utrzymanie 2. lokaty. W przypadku porażki z AZS, Stal może spaść na 3. miejsce.

- Gramy przeciwko zespołowi, który w ostatnich 14 meczach poniósł tylko jedną porażkę. Przy utrzymaniu takiej formy zespół mojego przyjaciela Emila Rajkovicia jest dla mnie faworytem do tytułu mistrza Polski - ocenił trener Nikolić.

- Stal to bardzo mocny zespół pod względem fizycznym, zagrażający praktycznie z każdej pozycji - charakteryzuje rywala.

AZS bez względu na wynik niedzielej potyczki zakończy sezon 2017/18. Otwartą kwestią pozostaje tylko, na którym miejscu - 13. czy 14. Akademików może wyprzedzić GTK Gliwice, pod warunkiem, że AZS przegra, a beniaminek odniesie zwycięstwo w Dąbrowie Górniczej.

- Stal jest obecnie jednym z najlepszych zespołów w lidze. Nie jesteśmy faworytem, ale powalczymy. U nich udało nam się wygrać - przypomniał skrzydłowy AZS, Kacper Młynarski.

W Ostrowie na początku stycznia było 83:80.

- Będzie bardzo ciężki mecz, ale w ostatnim spotkaniu sezonu damy z siebie wszystko. Będziemy chcieli zostawić dobre wrażenie, po sezonie, w którym mieliśmy mnóstwo problemów - dodał Młynarski, którego występ z powodu kontuzji nie jest do końca pewny.

POLECAMY:

Wypadek na ul. Gdańskiej w Koszalinie [zdjęcia]

Czepkowanie studentów pielęgniarstwa w PWSZ w Koszalinie

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego