Miejsce, w którym doszło do tragedii jest oddalone o ok. 600 m od najbliższego stanowiska ratowników WOPR. - Morze było bardzo niespokojne - powiedział nam starszy ratownik, Cezary Kraśniewski. - Fale przekraczały 70 cm wysokości. Towarzyszyły im prądy wsteczne, niebezpieczne dla ewentualnych kąpiących się. Wielokrotnie informowaliśmy przez radiowęzeł, że kąpiel jest zabroniona.
Mimo, że nie należy to do ich obowiązków, ratownicy patrolowali także plażę niestrzeżoną. Podczas jednego z takich patroli podbiegł do nich młody mężczyzna. Prosił o pomoc, bo ok. 20 min wcześniej, zginął ślad po jego kąpiącym się koledze. Ratownicy rozpoczęli poszukiwania.
Gdy wydobyli ciało mężczyzny, przystąpili do reanimacji. Niestety, 24 - latka nie udało się uratować ani im, ani przybyłej natychmiast na pomoc ekipie pogotowia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?