MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Sklep socjalny w Kołobrzegu coraz bliżej - miejsce już jest

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
To tu powstanie kołobrzeski sklep socjalny
To tu powstanie kołobrzeski sklep socjalny Iwona Marciniak
Sklep socjalny w Kołobrzegu już wiosną? Bardzo możliwe. Jest już wybrany miejski lokal, jest dużo dobrej woli i energii. Jest też przetarty szlak, bo pierwszy sklep socjalny Fundacji Wolne Miejsce już działa w Katowicach. W kolejce ustawiają się inne samorządy.

Kołobrzeski sklep socjalny, w którym wszystko będzie można kupić za nie więcej niż pół ceny, będzie się znajdował przy ul. Koszalińskiej. Po sąsiedzku z nowym Klubem Seniora, w pomieszczeniach, które w świadomości kołobrzeżan przez całe lata zajmował prywatny punkt naprawy sprzętu radiowo – telewizyjnego i AGD.

- Ten lokal również należy do miasta – mówi Ewa Pełechata, zastępca prezydenta Kołobrzegu do spraw gospodarczych. - Porozumieliśmy się z wieloletnim dzierżawcą, który przeniesie się do innego miejskiego lokalu, a w pomieszczeniach, które opuści, Fundacja Wolne Miejsce będzie mogła uruchomić sklep socjalny. Kiedy? Zakładamy, że przejmiemy lokal w styczniu.

Mikołaj Rykowski, z pochodzenia kołobrzeżanin, prezes i założyciel fundacji, którą doskonale znamy przede wszystkim z organizacji Wigilii dla Samotnych, Śniadania Wielkanocnego dla Samotnych, odbywających się w wielu miastach Polski, zna wskazane przez miasto miejsce i mówi o nim tak: - Nadaje się idealnie, choć oczywiście wymaga adaptacji.

Jak mówi Mikołaj Rykowski, w ramach współpracy z miastem fundacja nie będzie płacić czynszu za lokal, pokryje za to za to koszty eksploatacji, zatrudnienia pracownika itd. W sklepie socjalnym wszystkie produkty (przede wszystkim spożywcze, chemia) będą dostępne za nie więcej niż połowę rynkowej ceny. - A mogą być i tańsze produkty, np. z krótkim terminem przydatności do spożycia – podkreśla Mikołaj Rykowski.

Każda osoba upoważniony do takich tanich zakupów będzie miała do wykorzystania pewien limit. Kto będzie miał prawo zaopatrywać się w sklepie fundacji?

- Będziemy wydawać karty dostępu, dla tych osób, które jak wynika z naszego rozeznania, są osobami potrzebującymi – tłumaczy prezes. - Podstawą do wydania przez nas karty będzie przede wszystkim zaświadczenie z MOPS-u, ale będziemy też korzystać z naszej wiedzy.

Co ciekawe, w kołobrzeskim sklepie znajdzie się miejsce do wypicia kawy, odpoczynku, chwili rozmowy. - Równie ważny jak sama pomoc jest dla nas kontakt z potrzebującym człowiekiem – podkreśla Mikołaj Rykowski. - Nasza fundacja ma swoją specyfikę. Mamy około 3 tysięcy wolontariuszy w całej Polsce. Wielu z nas doświadczyło poważnych, życiowych kryzysów. Ja sam przeżyłem bankructwo. Ale podźwignęliśmy się i jesteśmy teraz w stanie wspierać innych, pokazując na własnym przykładzie, że można.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto