- Z jakimi problemami ma Pan do czynienia w swoim rejonie?
- Mój rejon obejmuje miejscowości, w których przed laty były Państwowe Gospodarstwa Rolne. Po upadku tych zakładów wiele osób pozostało bez pracy i środków do życia. Wiele problemów wiąże się z ubóstwem, a także z nadmiernym spożywaniem alkoholu. Jest sporo drobnych kradzieży. Na co dzień spotykam się z przemocą w rodzinie. Każdą sprawę traktuję poważnie. Staram się jak najwięcej rozmawiać z ludźmi. To przynosi pozytywne efekty.
- Pamięta Pan jakąś spektakularną akcję?
- Pamiętam pościg za pijanym motocyklistą, który wiózł równie pijanego pasażera. Kierowca nie zareagował na wezwanie do zatrzymania. Wspólnie z kolegą ruszyliśmy za nim. W pewnym momencie motocyklista zjechał z szosy na pole. Później porzucił motor i zaczął uciekać. Trwało to dosyć długo, ale w końcu go zatrzymaliśmy.
- Co jest ważne w pracy dzielnicowego?
- Dobry kontakt z ludźmi, z sołtysami, a także profilaktyka. Regularnie spotykam się z młodzieżą ze Szkoły Podstawowej w Nętnie. Rozmawiamy na różne tematy związane z bezpieczeństwem. Ludzie przychodzą do mnie z różnymi sprawami. Nikomu nie odmawiam pomocy. To nie jest trudne. Czasem wystarczy coś podpowiedzieć, skierować do kompetentnej osoby, która pomoże rozwiązać problem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?