Dilowanie dopalaczami to handel śmiercią [rozmowa]

Monika Zacharzewska

Głos Koszaliński

25 października 2016 25.10.2016 Aktualizacja: 25 października 2016 14:09 25.10.2016 14:09

Głos Koszaliński

0
Poleć znajomemu ten artykuł Adres email: Niepoprawny adres email
0
Komentarze

Tomasz Augustyniak: Dopalacze w ostatnim czasie stały się dużym problemem w więzieniach i aresztach ©Krzysztof Piotrkowski

Pomorski Wojewódzki Inspektor Sanitarny był gościem konferencji w Dolinie Charlotty „Dopalacze - dlaczego są tak niebezpieczne?”

Zobacz dzisiejsze wydanie internetowe Głosu Koszalińskiego

Tomasz Augustyniak: Dopalacze w ostatnim czasie stały się dużym problemem w więzieniach i aresztach ©Krzysztof Piotrkowski

Czy dopalacze cały czas są realnym zagrożeniem?

Nie ma co ukrywać, że problem istnieje. Dowodem są zabezpieczane przesyłki z tym środkami, o których wiemy dzięki współpracy z izbą celną czy policją. Problem przeniósł się w rejon bardziej dostępny dla przestępców, a mniej dostępny dla kontroli administracyjnej. Dopalacze to dziś działalność dilerska uzupełniająca ofertę klasycznych narkotyków. Moment, kiedy dopalaczy na rynku było bardzo dużo, mieliśmy w poprzednie wakacje.

Jednak ludzie nadal zażywają je i robią sobie krzywdę.

Niestety tak, ze względu na to, że skład dopalaczy jest nie do przewidzenia. Gama składników, które mogą się w nich znaleźć, jest niewyobrażalna. Nie można tym samym przewidzieć reakcji organizmu po zażyciu tych substancji. Niemniej ostatnie lato, którego tak się baliśmy, pozwala sądzić, że problem dopalaczy w ostatnim czasie się uspokoił. Myślę, że również dzięki akcjom, które prowadziliśmy z policją i innymi służbami.

Jakie macie realne możliwości walczenia z dopalaczami i z tymi, którzy je sprzedają?

Dzisiaj te możliwości są dużo większe niż jeszcze kilka lat temu. Obecny stan prawny jest zadowalający, choć niewątpliwie wymaga uaktualniania, jeśli chodzi o substancje zawarte w dopalaczach.

Czy macie sygnały o sklepach i punktach z dopalaczami?

Takich punktów próbujących te substancje wprowadzać na rynek nie ma w naszym województwie od 2014 roku.

Podobno dzisiaj dopalacze są problemem w zakładach karnych i w więzieniach...

Owszem, taki sygnał odebraliśmy od służby więziennej i w związku z tym od początku tego roku spotykaliśmy się z pracownikami aresztów i więzień. Przeszkoliliśmy około 600 osób pracujących z osadzonymi, uczulając ich na to, czym są dopalacze, jak je rozpoznać i jak rozpoznawać objawy po zażyciu dopalaczy.

Co grozi za dilowanie dopalaczami?

Jeżeli mamy do czynienia z substancją z listy 114 zakazanych, odpowiedzialność karna to pozbawienie wolności nawet do ośmiu lat. W innych przypadkach działamy administracyjne. Oczywiście to wszystko są przestępstwa, po prostu handel śmiercią, którego nigdy nie wyeliminujemy w 100 procentach, ale mamy w tym też sukcesy.

Zobacz także Wykład o dopalaczach

Popularne na gk24: