Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matura? To nie takie straszne! Tak twierdzą nasi rozmówcy.

(ak)
Dziś ponad 440 tysięcy uczniów ostatnich klas szkół ponadgimnazjalnych przystępuje do egzaminu maturalnego. Czy warto się go bać? O swoje wspomnienia z matury zapytaliśmy tych, którzy już dawno mają ją za sobą.

Wanda Vogelsinger, szefowa Biura Koncertowego Filharmonii Koszalińskiej:

Matura? To nie takie straszne! Tak twierdzą nasi rozmówcy.
Radosław Brzostek

(fot. Radosław Brzostek)

- Na początek był strach, wręcz paraliż, a potem wielka radość z ocen. Poszło mi dobrze, chociaż wylosowałam stolik w pierwszej ławce, tuż przy komisji.

Najpierw przez pół godziny płakałam, potem na szczęście zebrałam się w sobie i wzięłam do pracy. Nigdy nie zapomnę egzaminu ustnego z wiedzy o świecie współczesnym. Dostałam pytanie, jakie były tezy 50. zjazdu KPZR.

Traf chciał, że tuż przed wejściem na egzamin przeczytałam o tych tezach. Zdałam na piątkę!

Profesor Tadeusz Bohdal, prorektor Politechniki Koszalińskiej:

Matura? To nie takie straszne! Tak twierdzą nasi rozmówcy.
Radosław Brzostek

(fot. Radosław Brzostek)

- Moją maturę wspominam z wielkim sentymentem. Zawsze, gdy widzę kwitnące kasztany, myślę o tamtych egzaminach, z 1972 roku.

Maturę zdawałem, jako pierwszy rocznik absolwentów, wówczas nowego liceum w Świdwinie. Baliśmy się, jak to będzie, nowa szkoła, małe miasto. Poszło nam bardzo dobrze, większość z nas dostała się na studia, ja do ówczesnej Wyższej Szkoły Inżynierskiej w Koszalinie.

Znalazłem się w pierwszej piątce tych, którzy najlepiej zdali egzaminy wstępne do uczelni!

Bożena Węglewicz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 18 w Koszalinie:

Matura? To nie takie straszne! Tak twierdzą nasi rozmówcy.
Radosław Brzostek

(fot. Radosław Brzostek)

- Moja matura - pamiętam ją bardzo dobrze i wspominam wciąż z taką samą przyjemnością. Cóż, byliśmy wtedy piękni, młodzi, pełni planów na życie. Jako urodzona humanistka z matematyki nie byłam zbyt mocna.

Właśnie tego egzaminu, który był wtedy obowiązkowy, bałam się najbardziej. Na szczęście poradziłam sobie, nauczyłam się kilku przykładowych zadań, te na maturze były podobne, udało się zdać.

Egzaminy dojrzałości, pisemne i ustne, zaliczyłam na piątki. Ależ byłam z siebie dumna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!