Po kilku tygodniach zamieszania w gospodarowaniu odpadami jest już zdecydowanie spokojniej. Pojemniki i worki są do dyspozycji mieszkańców. Śmieci są wywożone w miarę regularnie. Śmieci głównie posegregowane, bo w Koszalinie rozdzielanie odpadów zadeklarowała zdecydowana większość mieszkańców - mieszkańcy 8,9 tys. nieruchomości śmieci będą rozdzielać, a tylko 500 segregacji nie zadeklarowało. Ci pierwsi zapłacą nieco niższe rachunki. Jak jednak w szczegółach wygląda ta segregacja?
Sprawdziliśmy w Zakładzie Odzysku Odpadów w Sianowie. To tam trafiają śmieci, które zbiera Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej.
- O sto procent zwiększyła się ilość odbieranych przez nas odpadów segregowanych, plastikowych butelek, stłuczki szklanej i makulatury - informuje Marek Zalewski, kierownik Zakładu. - W sezonie letnim zawsze opakowań plastikowych jest więcej, ale wpływ na ilość odpadów segregowanych na pewno ma zmiana przepisów. Różnica jest zauważalna - mówi.
Kto radzi sobie najlepiej z segregacją śmieci? - Mieszkańcy domków jednorodzinnych. Mają do dyspozycji worki, nie kusi ich wrzucić wszystkiego do jednego zsypu - mówi Marek Zalewski. - Gorzej jest w blokach i wieżowcach. Tam wciąż do kubłów trafiają wszystkie odpady.
Największą zmorą dla pracowników PGK są szklane śmieci, które zamiast do oznaczonego pojemnika, wrzucane są do kontenerów na odpady komunalne. - A te właśnie odpady trafiają na specjalne sito, gdzie odsortowywane są odpady biologiczne.
W bębnie maszyna rozbija szkło i, niestety, trafia ono do kompostu. Tym samym kompost nie spełnia już wymaganych norm, bo jest zanieczyszczony stłuczką szklaną - tłumaczy kierownik.
Na razie kompost ze szkłem jest przeznaczany do formowania skarp. Jeśli jednak Zakład nie będzie już potrzebować tego materiału, trzeba go będzie gdzieś składować. A to kosztuje. Kto za to zapłaci - na to pytanie lepiej odpowiedzieć sobie samemu, zanim wrzuci się szkło do komunalki.
- Nawet mały flakonik po perfumach czy buteleczkę po lekach - wszystko powinniśmy wrzucać do pojemników lub worków na szkło - podkreśla Marek Zalewski.
Częstym błędem jest też wrzucanie folii i plastiku do pojemników lub worków na papier. Tu zło jest mniejsze - odpady segregowane są w Zakładzie ręcznie i pracownicy PGK sortują je do właściwych pojemników.
- PGK przeprowadza wyrywkowe kontrole odpadów. - mówi Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego magistratu.
- Jeśli będą się zdarzać sytuacje, że mieszkańcy za nic mają obowiązek segregowania śmieci, spółka będzie wnioskować o zmianę naliczenia opłat i wtedy dla takich osób będą one wyższe. Takie, jak za odpady nieposegregowane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?