Pochodzi z Mielna, uczy się w Kołobrzegu, wypłynąć w samotny rejs po Bałtyku chce we wrześniu z Gdańska.
- Jesienią Bałtyk jest najniebezpieczniejszy. To będzie więc dodatkowe wyzwanie. Bo rzeczywiście, samotny rejs już sam w sobie jest nieporównywalną do niczego innego... przygodą - podkreśla młody żeglarz.
Nie, to nie będzie wyprawa, którą Kamil Baranowski sobie sam wymyślił. To będzie wielkie wydarzenie nie tylko żeglarskie, ale także medialne, bo żeglarz z Mielna otrzymał zaproszenie na legendarną już Bitwę o Gotland. W tych arcytrudnych regatach dla żeglarzy samotników bierze co roku udział tylko 20 jachtów. Do pokonania, samotnie, jest 500 mil morskich, i to bez przerw.
- Śpi się 10-15 minut i dalej pilnuje łódki. Trzeba też uważać na inne jednostki. Ale nie te, które biorą udział w zawodach, ale te, które na co dzień pływają po Bałtyku. Na naszym morzu jest naprawdę spory ruch - zauważa nasz rozmówca.
Kamil Baranowski, by wystartować w tych regatach, musi jednak zebrać około 15 tysięcy złotych. 5 tysięcy złotych będzie kosztowało wynajęcie odpowiedniego jachtu na regaty, a kolejne 5 tysięcy złotych na trening.
- W kwietniu, może w maju, wsiadam na jacht, zabieram ze sobą 7-, może 8-osobową załogę i płynę trasą planowanych zawodów. Tyle że moja załoga nic nie będzie robić. Ma się przyglądać, a po rejsie wszystko dokładnie ocenić, wskazać błędy, może też pochwalić - śmieje się Kamil. Szuka sponsorów. 15 tysięcy złotych wydaje się sumą niedużą jak na takie przedsięwzięcie, ale dla 19-latka dziś to spore wyzwanie. W zamian za wsparcie młody żeglarz oferuje miejsca reklamowe na sztormiaku, jachcie, żaglach.
Impreza ma też spory oddźwięk w mediach, a biorą w niej udział najwięksi żeglarze, z Joanną Pajkowską - pierwszą Polką, która w 2019 roku jachtem żaglowym samotnie i bez zachodzenia do portów opłynęła świat - na czele. Kamila Baranowskiego, najmłodszego Polaka, który weźmie udział w Bitwie o Gotland, wspiera też kapitan Roman Paszke. - Kamil to talent nieprzeciętny, z żeglarskim zacięciem, dlatego rekomenduję współpracę z nim. To, zapewniam, zaowocuje w przyszłości - mówi.
Te bałtyckie regaty samotników są wyjątkowo trudne, co potwierdzają statystyki. W ubiegłym roku spośród startujących 19 zawodników tylko troje z nich ukończyło pętlę wokół Gotlandii. Jednak najbardziej spektakularny był 10 września 2017 roku. To Bitwa z bezprecedensowym przebiegiem. „Huraganowy wiatr o sile do 12 stopni w skali Beauforta zmusił główną grupę do przerwania wyścigu, a do mety dotarł jedynie s/y Hobart z Mirosławem Zemke, który dzięki temu obronił zdobyty rok wcześniej puchar. Bardzo długo z ciężkim sztormem walczył Niemiec Morten Bogacki na małym jachcie klasy Mini6.50, ale i on ostatecznie musiał skapitulować na kilkanaście mil przed metą” - relacjonują organizatorzy.
Młodego żeglarza z Mielna możemy wesprzeć nawet najmniejszym datkiem na portalu zrzutka.pl > zrzutka.pl - Najmłodszy Polak w bitwie o Gotland . Każdy może też zamienić z nim słówko za pośrednictwem np. Facebooka.
Regaty samotników będą transmitowane w mediach społecznościowych, specjalna aplikacja pozwoli nam też obserwować uczestników zawodów na żywo - dzięki GPS. A to wszystko już we wrześniu.
Zobacz także: Dziki na plaży w miejscowości Łazy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
