Stwierdziła jednocześnie, że nie chciała zabić.
Dziś będą przesłuchiwani świadkowie w tej sprawie.
56-letnia Grażyna M. ma na sumieniu już dwóch mężczyzn. Za śmierć pierwszego sąd wymierzył jej karę 4,5 roku więzienia. Proces w sprawie śmierci drugiego zaczął się w środę.
Obaj zginęli od jednego ciosu nożem. Obaj w Białogardzie.
25 lipca 2009 roku znaleziono martwego Mariana C. Zginął we własnym mieszkaniu od ciosu nożem. Prokuratura oskarżyła o to Grażynę M - jego konkubinę. Poznali się trzy lata wcześniej. Kobieta przebywała wtedy na warunkowym zwolnieniu z więzienia. Za kratki trafiła za... śmiertelne ugodzenie nożem znajomego.
Przeszłość kobiety nie przestraszyła nowego partnera. Być może dlatego, że łączyło ich zamiłowanie do wysokoprocentowych trunków. Tak zresztą tłumaczyła się oskarżona, kiedy skutą doprowadzono do prokuratury w Białogardzie. Żałowała tego, co zrobiła. - To przez alkohol. Marian C. sprowokował mnie, sam się prosił - tłumaczyła swoje zachowanie.
Teraz Głos Koszaliński możesz kupić w wygodny sposób przez Internet. Kliknij tutaj >>> by wejść na stronę e-głosu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?