MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rysica pojawiła się w zagrodzie koło Kalisza Pomorskiego. Zjadła kilka ptaków

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Archiwum
Rysica Kenkawa złożyła niezapowiedzianą wizytę w zarodzie z drobiem w Pepłówku koło Kalisza Pomorskiego. Kilka ptaków zostało zjedzonych.

Ryś, a właściwie rysica, bez problemu pokonała wysokie na 1,4 metra ogrodzenie zagrody w Pepłówku (gmina Kalisz Pomorski) z kurami. Drapieżnik zjadł kurę i koguta oraz kaczkę i zapadł w sen. Właściciel zagrody poprosił o pomoc pracowników Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego. – Rysica nazywa się Kenkawa i pochodzi z ogrodu zoologicznego w Rydze – mówi Marcin Grzegorzek z ZTP, który prowadzi program reintrodukcji, czyli powrotu rysia do naturalnego środowiska. – Zwierzę zostało odłowione, trafi na razie do naszej zagrody, gdzie będziemy mogli obserwować jak się zachowuje. Jeżeli nie będzie nic niepokojącego, to na wiosnę ponownie ją wypuścimy.

Nasz rozmówca mówi, że Kenkawa została wypuszczona na wolność miesiąc temu w pobliżu miejsca, gdzie ją znaleziono.

Obecność rysi na naszym terenie, gdzie nie było ich od dawien dawna, to efekt wspomnianego programu. - Pierwszego rysia wypuściliśmy w styczniu - mówi Marcin Grzegorzek. Te piękne, dzikie koty były wypuszczone na wolność na Pojezierzu Ińskim i w okolicach Mirosławca, a ostatnio właśnie w okolicach poligonu drawskiego. W sumie już ponad dwadzieścia. Założenia są takie, aby każdy ryś znalazł sobie partnera i rozmnażał się na wolności. W jednym przypadku para rysi z projektu się odnalazła i dziś ma już gromadkę kociaków.

Wszystkie rysie zresztą mają się znakomicie (każdy ma obrożę z nadajnikiem pozwalającą na lokalizację) i świetnie dają sobie radę. Są szanse, że za jakiś czas na naszym terenie rysie będą znane nie tylko z podręczników.

Nie pomylimy go z dzikim kotem, nie tylko z uwagi na charakterystyczne „pędzelki” na uszach. Dorosłe osobniki osiągają długość ciała do 110 centymetrów, ogona do 23 cm. Ważą nawet 30 kilogramów i więcej.

- Nie znam drugiego regionu w Polsce, który stwarzałby lepsze warunki do bytowania rysi - dodaje Marcin Grzegorzek. - Żadne tam Białowieże i góry, nasza mozaika leśno-rolnicza, z niezbyt intensywnym rolnictwem, jest dla ich najlepsza.

Ryś euroazjatycki (Lynx lynx) w północno-zachodniej Polsce nie występował od dekad. Na początku tej dekady w Polsce żyło niespełna 300 rysi. Są objęte całkowitą ochroną.

Projekt „Powrót rysia do północno-zachodniej Polski” współfinansowany jest ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020. Realizuje go ZTP z Instytutem Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży oraz Ośrodkiem Kultury w Mirosławcu przy wsparciu WWP Polska.

Zobacz także: Koszalin: Marsz Życzliwości

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo