Sprawa jest wyjątkowa, bo na liście świadków znajduje się ponad trzy tysiące osób - pacjentek pani doktor, które od stycznia 2002 roku do grudnia 2005 roku leczyła w Bobolicach, Barwicach i Grzmiącej. Tam w tym czasie miała swoje gabinety.
Zdaniem prokuratury dysponując danymi osobowymi pacjentek dopisywała im różne zabiegi. Zdarzały się też sytuację, że wykonywała osobom, które już nie żyły.
W czasie śledztwa pani doktor nie przyznała się do stawianych jej przez prokuraturę zarzutów. Sąd na wczorajszej rozprawie wyłączył jawność ze względu na dobro świadków. Sędzia wyjaśnił, że w czasie zeznań będą poruszane kwestie objęte tajemnica lekarską i związane z intymnymi sprawami. Ze względu na konieczność przesłuchania około trzech tysięcy świadków rozprawa najprawdopodobniej potrwa kilka lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?