MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Różne oblicza gorczańskich szlaków [ZDJĘCIA]

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
W Tatrach podejścia na popularniejszych szlakach zaczynają słynąć z... kolejek. Kto nie lubi tłoku, tatrzańskie szczyty może zobaczyć wędrując po rzadziej uczęszczanych, a jednocześnie bardzo przyjaznych górach. Gorce oferują jedne z najpiękniejszych widoków w Polsce - z ich szlaków widać właśnie Tatry, do których w prostej linii jest zaledwie ok. 30 km. To góry przyjazne, bowiem pasmowy układ wzniesień pozwala raz osiągniętą wysokość utrzymać przez długi czas. Są tym samym doskonałą propozycją dla wszystkich, którzy na turystycznym szlaku stawiają pierwsze kroki. Mogą być górami odludnymi - we wrześniu, bądź w środku tygodnia można przejść spory dystans, spotykając po drodze co najwyżej bacę ze stadem owiec.

Gorce to pasmo w Beskidach Zachodnich, otoczone miejscowościami: Nowy Targ, Limanowa, Rabka-Zdrój. Gęsta sieć pól namiotowych, schronisk, sprzyjająca turystom polityka Gorczańskiego Parku Narodowego, jeszcze bardziej zachęcają do odwiedzenia szlaków. Są takie miejsca, jak choćby Trusiówka nad rzeką Kamienicą (około kilometra od Przełęczy Przysłop). Monitorowany parking, pole namiotowe, miejsce na ognisko, toalety - jest tu pełna infrastruktura. Stąd można zacząć dwudniową wycieczkę, która pozwoli dokładnie poznać charakter Gorców (ok. 30 km).

Z Trusiówki dotrzemy na Gorc (1228 m n.p.m), gdzie trzy lata temu stanęła wieża widokowa. Stąd można skierować się na Jaworzynę Kamienicką z Bulandową Kapliczką, jednym z symboli Gorców. Niedaleko niej jest jaskinia Zbójnicka Jama. Na szlaku można zaliczyć Kiczorę, trzeci co do wysokości szczyt w Gorcach (1282 m n.p.m.) i Halą Długą przejść na Turbacz, najwyższy szczyt Gorców (1310 m n.p.m.). O nocleg w schronisku warto zadbać wcześniej. I jeśli ktoś nigdy nie budził się wysoko, nie widział „kudłatych” szczytów, które wyłaniają się z porannej mgły, i tych skalistych, oświetlonych pomarańczowym słońcem - warto!

Pętlę zamknąć można (a nawet trzeba!) inną trasą - przez Przełęcz Borek (warto po drodze zobaczyć Szałasowy Ołtarz na Hali Turbacz i „wdepnąć” na Czoło Turbacza). Przez Kudłoń (1276 m n.p.m.) można wrócić do Trusiówki, pokonując polany ze starymi szałasami, pocztówkowymi widokami. Można skrócić sobie trasę i z Podskały wrócić na parking ścieżką edukacyjną.

Gorczańskie szlaki to rozległe polany, widokowe hale na zmianę z leśnymi ścieżkami. To spotkania z salamandrami i pogawędka z bacą. To szałasy, muzeum turystyki, rewelacyjna zupa czosnkowa i pierogi z jagodami w schronisku. To piknik z widokiem na Tatry, wylegiwanie się na trawie. A później wystarczy przepakować plecak i... może w Pieniny? Przecież są tuż obok!

Zobacz także: Magazyn Kulturalny GK24


[b]POLECAMY:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!