MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa Tygodnia GK24. Praca to obowiązek, nie przywilej [wideo]

Joanna Boroń
Joanna Boroń
Wiesława Panaszewska, dyrektor Zakładu Karnego w Koszalinie.
Wiesława Panaszewska, dyrektor Zakładu Karnego w Koszalinie. Radek Koleśnik
Rozmowa tygodnia z Wiesławą Panaszewską, dyrektorem Zakładu Karnego w Koszalinie.

Zacznę od pytania, które mnie nurtuje: Praca w wiezieniu to przywilej czy rodzaj kary?
Praca to jest dla skazanego obowiązek wynikający z kodeksu karnego wykonawczego. Zgodnie z tym wszyscy skazani mają obowiązek podjęcia pracy, o ile tylko się do tego kwalifikują.

Jak skazani traktują ten obowiązek?
Różnie, ale wielu z nich jest bardzo chętnych do pracy, szczególnie zatrudnienia za murami więzienia, zatrudnienia odpłatnego. W naszym zakładzie nie mamy problemów z tym by skazanych zmotywować do tego by chcieli pracować, chcieli zarabiać pieniądze i spłacać swoje zobowiązania.

Ilu skazanych pracuje?
Aktualnie 223 skazanych jest zatrudnionych co stanowi prawie 62 procent.

Spotkałam się z określeniem praca nieodpłatna więźniów. Co kryje się pod tym sformułowaniem?
Zgodnie z przepisami kodeksu karnego wykonawczego skazani mogą wykonywać prace nieodpłatne zarówno na terenie jednostki jak i poza jej murami. Mogą wykonywać prace na rzecz jednostek samorządu, prace charytatywne.

Co to oznacza w praktyce?
Więźniowie wykonują różne prace na przykład w Domu Pomocy Społecznej w Bielicach pomagają - i to już od 13 lat - w pracach opiekuńczych, wykonują prace porządkowe, konserwatorskie.

Co decyduje o tym, że konkretny więzień trafia do pracy, szczególnie tej najbardziej porządnej, czyli za murami i odpłatnej?
Skazany musi się kwalifikować do zatrudnienia tzw. zewnętrznego. Każdy przypadek omawiamy na posiedzeniu komisji penitencjarnej, analizujemy jego dokumentacje znajdującą się w aktach, analizujemy jego wyrok. Przede wszystkim musimy zadbać o to byśmy mieli gwarancję, że skazany będzie sumiennie wykonywał swoje obowiązki, ale tez i nie naruszy porządku prawnego.

Wiele osób się zastanawia jak się takiemu skazanemu organizuje prace na zewnątrz, czy jest z nim strażnik, czy go pilnuje na miejscu...
Przeważnie skazani nie są konwojowani przez funkcjonariuszy, najczęściej przyjeżdżają po nich pracodawcy, ale mamy tez takich skazanych, którzy sami dojeżdżają na miejsce.

A zdarzało wam się, że ktoś zawiódł zaufanie nie wrócił?
To pojedyncze przypadki, naprawdę.

***
ROZMOWA TYGODNIA GK24
Co tydzień, w każdy wtorek, na naszej stronie www.gk24.pl możecie obejrzeć rozmowę tygodnia. Naszymi rozmówcami są politycy, samorządowcy, ludzie kultury, a także m.in. ciekawe postaci, które zaskakują nietypowymi pomysłami, także na życie.

Zachęcamy do śledzenia naszego portalu. Tam znajdziecie także co czwartek interesujący, bieżący pakiet informacji kulturalnych, czyli co? gdzie? kiedy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!