Do tej pory miejski autobus linii 14 ma przystanek końcowy przy sklepie Sano, a ruszając w trasę, skręca w ulicę Spokojną. Właściciele domków przy tej ulicy od dawna sygnalizowali, że ich przedwojenne domy zaczynają się sypać.
Powstała koncepcja, aby "czternastka" jeździła do końca ulicy Franciszkańskiej i miała ostatni przystanek na Krańcowej. Z takiego obrotu sprawy z kolei nie są zadowoleni właściciele domów przy Franciszkańskiej.
- Nasza ulica jest za wąska, żeby mógł tędy jeździć autobus - padały argumenty. Rzeczywiście, ulica Franciszkańska jest już mocno obciążona. To tędy w znacznej mierze odbywa się ruch aut jadących od strony i w kierunku Mielna. Na dodatek po jednej stronie, na wysokości kościoła, stale parkują auta.
- I tak jest ciasno, ciekawe, jak jeszcze zmieści się tu autobus - dodają mieszkańcy. - No i mamy spowalniacze ruchu, gęsto ułożone. Jak autobus napotka takie przeszkody, to nasze domy zaczną pękać jeszcze szybciej, niż te poniemieckie przy Spokojnej.
Wiesława Dobijata, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich w Koszalinie argumentuje, że ta przeszkoda została już usunięta. - W pobliżu domów została zdemontowana jedna przeszkoda spowalniająca ruch i zainstalowana inna, dopuszczona przez przepisy, pozwalająca na kursowanie autobusów - wyjaśnia.
Przy ulicy Krańcowej trwa budowa przystanku autobusowego. Po zakończeniu robót wykonawca wystąpi o odbiór techniczny, a wtedy Zarząd Dróg Miejskich podejmie decyzję o zmianie kursowania miejskiego autobusu. - Sądzę, że nastąpi to jeszcze w tym roku - dodaje Wiesława Dobijata. - Autobusy będą jeździły w jedną stronę, ulicą Franciszkańską do Krańcowej, gdzie znajdzie się przystanek końcowy. Stamtąd będą wyjeżdżać w ulicę Morską.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?