Przy hali sportowej w Karlinie powstaje hotel. Gmina ma plany na ośrodek sportu [WIZUALIZACJE]

Nieco skromniejszy, niż ośrodki w Spale czy Wałczu, za to kuszący lokalizacją i bogatą ofertą. Karliński ośrodek sportu ma składać się z części zamkniętej, czyli stadionu z trybunami od strony ulicy Kościuszki, boiska trawiastego i tartanowego, całorocznego boiska krytego balonowym dachem i kortów tenisowych. W części otwartej – orlik, siłownia i duży plac zabaw. Kompleks otwierać będzie działająca już Homanit Arena, obok której trwa właśnie budowa dedykowanego sportowcom Ośrodka Wypoczynkowo-Edukacyjnego. Ma on być gotowy w 2024 roku. – Trwa wylewanie fundamentów. W przyszłym roku hotel będzie w stanie surowym zamkniętym – wskazuje burmistrz Karlina Waldemar Miśko. - Ośrodek Wypoczynkowo-Edukacyjny będzie dostępny zarówno dla grup sportowych, tworząc tym samym razem z halą i jej wyposażeniem kompleksową ofertę szkoleniową. Będzie zapleczem dla uczestników zawodów, ale będzie też pierwszym w Karlinie hotelem. Brakuje nam takiego miejsca.

Samorządowcy mają ambitne plany na uzupełnianie sportowego zaplecza wokół hali. – Czas kryzysu chcemy wykorzystać na przygotowanie planów, a przede wszystkim konstrukcję budżetu inwestycji – podkreśla burmistrz Miśko. – Wszystko zależy od własnych zasobów finansowych gminy i sytuacji gospodarczej.

Sytuacja jest trudna, ale samorządowcy mają konkretny plan – chcą zwiększyć dochody z podatków, by zapewnić środki na inwestycję. Ale spokojnie! Podatki mają być efektem inwestycji w odnawialne źródła energii. Pierwsza powstaje już w Mierzynie – to farma wiatrakowa o mocy niemal 60 MW. – Trwają rozmowy z inwestorem zainteresowanym budową biogazowi na 15 hektarach terenu. Wydaliśmy też wiele decyzji o warunkach środowiskowych na fotowoltaikę. To projekty o łącznej mocy nawet 200 MW, a to oznacza zwiększenie kapitału podatkowego – tłumaczy Waldemar Miśko.

Przygotowania do realizacji inwestycji mają potrwać 2-3 lata. – Oprócz konstrukcji kapitału podatkowego to czas na poszukiwanie źródeł zewnętrznych finansowania – dodaje burmistrz. – Dla nas ten projekt to konieczność. Sport to element wyróżniający i promujący gminę, dający szansę rozwoju dzieci i młodzieży. Karliński ośrodek sportu będzie bardzo atrakcyjny, również lokalizacyjnie, a sportowcy uprawiający różne dyscypliny będą mogli uczestniczyć w obozach szkoleniowych przez cały rok – wskazuje Waldemar Miśko.

Nowe milionowe podatki mają zasilać budżet gminy od 2025 roku. Zanim to się zadzieje, trzeba zacisnąć pasa. - Musimy z czegoś żyć. Dziś trudno jest wypracować nadwyżkę operacyjną, czyli większe dochody bieżące od wydatków bieżących. Rząd wspiera nas środkami na inwestycje strategiczne, czy subwencją rozwojową, ale to niewystarczające środki. Strona wydatkowa, zależna również od inflacji, rośnie szybciej. Nikt się nie spodziewał, że będziemy się cieszyć, bo opłaty za prąd wrosną o 100, a nie o 600 procent. To paradoks bieżących czasów – tłumaczy burmistrz Karlina.

Przy budżecie gminy na poziomie 80-90 mln zł brakuje około 18 mln zł. Stąd oszczędności – m.in. gaszenie co drugiej lampy ulicznej, czy cięcie kosztów w jednostkach budżetowych. - Nowe dochody podatkowe są niezbędne, by zachować jakość życia i świadczonych usług w wielu dziedzinach - oświaty, kultury, pomocy społecznej i sportu, który chcemy szczególnie mocno rozwijać – podsumowuje Waldemar Miśko.