MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Protest w Sianowie. Mieszkańcy mówią nie dla smrodu z wysypiska! Zablokowali drogę [ZDJĘCIA]

Katarzyna Chybowska
Katarzyna Chybowska
Protest w Sianowie. Mieszkańcy mówią nie dla smrodu z wysypiska!
Protest w Sianowie. Mieszkańcy mówią nie dla smrodu z wysypiska! Radek Koleśnik
O godz. 14, w piątek rozpoczął się protest mieszkańców Sianowa. Zablokowali oni drogę na wysokości dawnej fabryki zapałek. Blokada ma potrwać do godz. 15.

– Miniony tydzień był naprawdę koszmarny. Odór, jaki unosił się nad miastem, powodował, że nikt z nas nie był w stanie przewietrzyć mieszkania – mówi Wioleta Gorgoń, inicjatorka protestu w Sianowie.

– Zapach jest na tyle silny, że nawet pod wieczór, kiedy jego intensywność obniżała się na podwórkach, to nadal unosił się na klatkach schodowych, wżerał w mury.

Problem z prowadzonym przez PGK Koszalin wysypiskiem śmieci to powracająca sprawa w Sianowie. Na odór, jak mówią mieszkańcy, miała wpływ obecna temperatura.

– Jak tylko pojawiła się pierwsza informacja o proteście, zapach zniknął. Jesteśmy więc pewni, że właściciel wysypiska ma sposoby na ograniczanie zapachu – dodaje nasza rozmówczyni.

Aktualizacja 16.10

"Mamy dość lekceważenia przez PGK Koszalin — skandowali mieszkańcy Sianowa, w czasie piątkowego protestu. Przez ponad godzinę regularnie co kilka minut blokowali oni drogę S6.

"Stop fetorowi z wysypiska", "Nie trujcie naszych rodzin. PGK Koszalin zarabia miliony, a nas truje."" Nie możemy oddychać, nasze dzieci czują smród z wysypiska." To tylko kilka z haseł, jakie dało się słyszeć w czasie protestu.

- Ostatni tydzień był naprawdę trudny, nie mogliśmy otworzyć okien - żalą się uczestnicy protestu. Czemu na S6, czemu w taką pogodę? - To jest nasz jedyny argument, żeby inni ludzie nas usłyszeli – wyjaśnia inicjatorka protestu Wioleta Gorgoń.

Protest w Sianowie. Mieszkańcy mówią nie dla smrodu z wysypiska!

Protest w Sianowie. Mieszkańcy mówią nie dla smrodu z wysypi...

– To może pierwsze nasze wyjście, ale na pewno nie ostatnie. Przy takich temperaturach jak były przez ostatni tydzień, przeżyliśmy prawdziwe piekło. Nie możemy otworzyć okien, przewietrzyć pościeli, wyjść na zewnątrz. To nie wina władz, gmina Sianów to dobre miejsce do życia, problemem jest tutaj zarządzenie wysypiskiem.

Jak podkreślali zgromadzeni, zapachu nie da się nagrać, trudno więc im udowodnić, z jakim problemem się borykają od lat.
Na proteście pojawił się też burmistrz Sianowa Maciej Berlicki, który w piątek był jeszcze na urlopie. – W końcu coś pękło. Jesteśmy w sądzie, pierwsza rozprawa w październiku. Sądy może coś da, administracyjnie nie jesteśmy w stanie nic zrobić – wyjaśniał burmistrz. – Myślę, że jeśli ten smród będzie dalej doskwierał mieszkańcom, to na tym się nie skończy i będą oni działać dalej. Spółka nie będzie mogła działać normalnie w Sianowie, jeśli coś szybko się nie zmieni.

Do protestu odniósł się prezes PGK Koszalin.

– Przepraszamy, nie robimy tego złośliwie. Wiemy, że przez ostatnie trzy dni proces kompostowania mógł być dla mieszkańców uciążliwy – mówi Tomasz Uciński, prezes PGK Koszalin.

– Miały na to wpływ temperatury, ale też pośrednio COVID, i związane z nim obostrzenia, które sprawiają, że czasami mamy problemy kadrowe. Jesteśmy otwarci na sugestie mieszkańców i w miarę możliwości finansowych przeprowadzamy kolejne modernizacje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo