Problemy z reklamacją towaru z zagranicy

- Byłem na wakacjach we Włoszech i kupiłem tam sobie aparat fotograficzny - mówi Emil Janiak, Czytelnik z Koszalina. - Robiłem zdjęcia, ale po powrocie do domu, kiedy podłączyłem aparat do komputera, przekonałem się, że zdjęcia są wszystkie zamazane, nieczytelne. I pojawia się napis "błąd".W zakładzie fotograficznym powiedzieli mi, że aparat jest uszkodzony i praktycznie nie do naprawienia, trzeba go wymienić. Napisałem e-maila do sklepu we Włoszech, w którym dokonałem transakcji, a oni mi odpisali, że chętnie aparat wymienią, ale muszę im go wysłać na swój koszt. Mam wątpliwości, czy faktycznie ja mam pokrywać koszty przesyłki wadliwego towaru. Nie chcę też wysyłać im paragonu, bo zostanę bez towaru i żadnego dowodu zakupu. Co mogę zrobić?

Krystyna Piwońska, rzecznik prawa konsumenta w koszalińskim ratuszu, twierdzi, że jeśli chcemy reklamować towar czy usługi zakupione za granicą, to możemy zwrócić się do Europejskiego Centrum Konsumenckiego w Warszawie. To czynne jest od poniedziałku do piątku w godzinach 8.30 - 16.30. Udziela ono informacji i porad dotyczących ochrony konsumenta w ponadgranicznych transakcjach w krajach Unii Europejskiej, Norwegii i Islandii.

Zadaniem ECK jest informowanie konsumentów o możliwościach, jakie stwarza jednolity rynek Unii, pomagać w rozwiązywaniu indywidualnych problemów i skarg konsumenckich związanych z transakcjami ponadgranicznymi. Do jego zadań należy też pomoc w korzystaniu z pozasądowych procedur rozstrzygania sporów o zasięgu ponadgranicznym, współpraca wewnątrz sieci, a także z innymi europejskimi sieciami w sprawach cywilnych i handlowych, dostarczanie informacji na temat krajowego i unijnego prawodawstwa oraz orzecznictwa. Powinno też dostarczać analiz porównawcze w zakresie cen, legislacji i innych kwestii istotnych dla konsumentów, a Komisji Europejskiej - informacji o problemach konsumenckich w Unii.