Plac Kilińskiego w Koszalinie i cała ulica Podgórna są już wyremontowane, a okolica wreszcie wygląda porządnie. Okazuje się jednak, że nie wszyscy mogą być z tego zadowoleni. Niedawno interweniowaliśmy, gdy okazało się, że w jednej z bram wjazdowych na podwórko starej kamienicy przy placu Kilińskiego budowlańcy postawili blisko półmetrowy próg. Mieszkańcy z trudem mogli wydostać się na chodnik.
Po naszej interwencji próg został usunięty, teraz są zdecydowanie wygodniejsze schodki i poręcz. Ale okazuje się, że to nie wszystko. Tuż obok, pod numerem 1, mieszkają państwo Gilowie. Oddajmy im głos.
- Chcieliśmy naszą sprawę załatwić naprawdę polubownie, na spokojnie, bo przecież już o tym progu w bramie obok tyle było pisane w gazetach i mówione w telewizji - opowiadają państwo Ewa i Jacek Gilowie.
- Ale nasze próby porozumienia się z kimkolwiek nic nie dały. A przecież minęło już tyle tygodni od zakończenia robót. Zgłaszaliśmy uwagi jeszcze na etapie budowy. Woda z placu zalewa nam mieszkanie. I jest jej naprawdę bardzo dużo. Meble, podłoga z paneli są do wymiany, a urzędnicy nie mogą się zdecydować jak nam pomóc - pokazują swoje mieszkanie nasi rozmówcy.
Wejście do ich starej kamienicy znajduje się pod numerem 1, na samym dole placu i ulicy Podgórnej. Niemal cała deszczówka spływa więc pod ich drzwi i okna. Sęk w tym, że kostki brukowe chodnika są ustawione wyżej, niż schody prowadzące do kamienicy. A, co bardzo ważne, klatka schodowa znajduje się poniżej chodnika.
- Dlatego gdy pada, mamy całą deszczówkę u siebie. Dostaliśmy to mieszkanie do remontu. Włożyliśmy tu naprawdę dużo pieniędzy. A teraz już widać grzyba, pleśń, zgniliznę na ścianach. Tyle razy zgłaszaliśmy ten problem, ale ciągle coś stoi na przeszkodzie, żeby nam to naprawić - denerwują się koszalinianie.
W koszalińskim ratuszu przyznają, że problem istnieje, choć prace budowlane - słyszymy - były wykonane prawidłowo.
- Kostka brukowa jest przecież ułożona tak, by woda spływała na ulicę. Ale rzeczywiście, mieszkanie pod numerem 1 jest okresowo zalewane. Dlatego zapadła już decyzja, że w wejściu pojawi się niski próg, dzięki któremu napływ wody deszczowej do kamienicy zostanie jednak powstrzymany. Próg będzie wykonany wkrótce. To będzie w zasadzie odtworzenie tego, co było tu jeszcze przed remontem - mówi Grzegorz Śliżewski z biura prasowego prezydenta Koszalina.
- To prawda, taki próg tutaj był. Ale przecież niewiele pomagał. Tu powinien być obniżony o te kilka centymetrów chodnik. Woda już podmywa fundamenty kamienicy. Powinni byli o tym pomyśleć na etapie budowy, a nie narażać nas teraz na stres - macha ręką pan Jacek.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?