Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potrzeby nie biorą wolnego, czyli opieka w czasie majówki

archiwum
archiwum
- MOPS robi sobie długi weekend i zostawia chorych oraz niepełnosprawnych bez opieki - alarmuje Czytelnik.

W skrócie

W skrócie

Usługi opiekuńcze świadczone przez MOPS są płatne. Pełna stawka wynosi 24,48 zł/godz. za usługi podstawowe i 30 zł/godz. za specjalistyczne (dla osób z zaburzeniami psychicznymi). Ostateczna wysokość ustalana jest na podstawie rodzinnego wywiadu środowiskowego i uzależniona jest od wysokości dochodów osoby lub rodziny ubiegającej się o pomoc.
W MOPS pracują 33 opiekunki etatowe. W dni wolne od pracy usługi świadczą opiekunki zatrudniane na umowę zlecenia, których liczba zależna jest od zapotrzebowania (w maju będzie ich 9).

- Nikt, komu opieka jest niezbędna nie zostanie jej pozbawiony - zapewnia pomoc społeczna.
Z usług opiekuńczych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Koszalinie korzysta 188 osób. Ich zakres jest uzależniony od rodzaju schorzeń lub niepełnosprawności i obejmuje szeroki wachlarz czynności. Od zakupów, prania, sprzątania, przygotowywania posiłków, poprzez ubieranie i karmienie, po pomoc w utrzymywaniu higieny czy załatwianiu potrzeb fizjologicznych.

W zależności od zakresu udzielanej pomocy, jest ona świadczona codziennie lub w określone dni tygodnia, także te wolne od pracy. W związku z nadchodzącym długim weekendem pojawił się jednak problem. - Pracownicy MOPS poinformowali nas, że przez te cztery dni musimy sobie poradzić sami z dziadkiem, który jest w takim stanie, że praktycznie nie wstaje z łóżka - twierdzi Czytelnik, który pragnie pozostać anonimowy.

Zapewnia, że nie próbuje zrzucać odpowiedzialności za bliską osobę na opiekę społeczną. - Zdaję sobie sprawę, że są ludzie, którzy tak robią, ale akurat mój zawód zmusza mnie także do pracy w dni wolne, więc nie mogę sam zająć się dziadkiem. W MOPS usłyszałem, żeby zrobiły to dzieci, ale one jeszcze chodzą do podstawówki - mówi poirytowany i dodaje, że o wolnych dniach opiekunki dowiedział się na tyle późno, że teraz nie wie co zrobić.

Kierowniczka Działu Usług Opiekuńczych MOPS zapewnia, że nie jest tak, że potrzebujący zostaną bez pomocy na wszystkie cztery dni majowego weekendu, ale przyznaje, że do tych, którzy korzystają z pomocy tylko w czwartki lub piątki opiekunki w tym tygodniu nie przyjdą.

- Podobna sytuacja regularnie powtarza się przy okazji świąt. Wówczas najważniejsze są dla nas osoby wymagające stałego wsparcia i te, które nie mają żadnych bliskich - podkreśla Katarzyna Wilczak. - Takich osób jest 19 i do nich przychodzimy także w dni wolne. Ci, którym chociażby robimy zakupy i świadczymy drobniejszą pomoc w domu, poradzą sobie przez te kilka dni bez niej. Pozostałymi powinny zająć się ich rodziny.

MOPS przypomina, że jest od wspierania tych, których bliscy potrzebują opieki, a nie od ich zastępowania. Co jednak z osobami, których zawody (np. służby mundurowe, medyczne) zmuszają do pracy w dni wolne i uniemożliwiają zajęcie się bliskimi? Katarzyna Wilczak zapewnia, że MOPS ich także nie zostawia bez pomocy. - W takich sytuacjach można zgłosić się do nas z wnioskiem o czasowe zwiększenie zakresu usług.

Jeśli będą podstawy, to zapewnimy pomoc także w te dni wolne, bo staramy się być elastyczni, a najważniejsze jest dla nas dobro podopiecznych - podkreśla pani kierownik.
Sytuacja powtórzy się w listopadzie, kiedy będzie kolejny długi weekend.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!