Posłowie PiS cytują liderów PO. I ostrzegają, co może być po wyborach

Poseł Dobrzyński, poseł Artur Szałabawka i radny Rafał Niburski zaprosili dziś na konferencję dziennikarzy, aby przekonywać jakim zagrożeniem, szczególnie dla programów społecznych i socjalnych byłoby zwycięstwo PO w jesiennych wyborach parlamentarnych.
Poseł Dobrzyński przygotował na laptopie całą serię cytatów z wypowiedzi politycznych przeciwników na temat 500+ i jego nowej wersji, czyli 800 +.

- Z jednej strony opozycja krytykowała program 500 plus i nie poparła go w głosowaniu, a teraz pana Donald Tusk, chce 800 plus już od czerwca. Trochę nas martwi ta rozbieżność - mówił.

I wyjaśniał dlaczego PiS nie poprze pomysłu Tuska.

- Po pierwsze chodzi o formalności budżetowe, a po drugie o inflację. Jest duża szansa, że od nowego roku będzie ona mniejsza. Dlatego nie jest rozsądne wprowadzania programu od czerwca, co mogłoby ponieść inflację - wyjaśniał poseł.

Na dowód tego, że za rządów PO programy społeczne mogłyby być zagrożone, Dobrzyński cytował prof. Bogusława Grabowskiego, ekonomistę kojarzonego z PO.

- On wzywa, że "należy wycofać bezskuteczne programy socjalne, np. 500 plus". Mamy również pana Schetynę, który mówił, że 500 plus zdemolowało demografię. No i oczywiście ostatnia wypowiedź pana Żakowskiego, wspierającego PO: Platforma będzie pilnowała, żeby biedota nie przeżarła całego PKB - cytował Dobrzyński.

- Nawet nasi oponenci polityczni czy osoby, które nie sprzyjają PiS-owi mówią, że Prawo i Sprawiedliwość w swoich deklaracjach jest wiarygodne. A po drugiej stronie mamy tzw. osiem gwiazdek Tuska - przekonuje poseł Artur Szałabawka.

- Jak słyszę z ust polityków i polityczek Platformy Obywatelskiej, że oni już mieli w szufladzie napisany program 500 plus, to co robili przez osiem lat, dlaczego go nie wprowadzili? - mówił Rafał Niburski, przewodniczący klubu PiS w sejmiku.

Donald Tusk zaproponował niedawno, aby 800 + zostało wprowadzone od czerwca.

- Prezesie, jeśli chcesz naprawdę pomóc polskim rodzinom, a nie uprawiać taką wyborczą grę, to możemy to zrobić wspólnie w Sejmie tak, żeby ta waloryzacja świadczenia dla polskich dzieci stała się faktem w Dniu Dziecka 1 czerwca, a nie na sylwestra 2024 r. - mówił na jednej z konwencji zwracając się do Jarosława Kaczyńskiego.