- Dzisiaj mamy spokój. Z północy wieje dobra „czwórka”, ale cofki już nie ma – mówi bosman portu Robert Bąk. - Stan wody w kanale portowym wynosi 538 centymetrów. W sobotę w południe było prawie 580. W niektórych miejscach na falochronie wschodnim fale wybiły kostkę brukową, a w niektórych nawierzchnia się zapadła. Jednak uszkodzenia są niewielkie. W poniedziałek będzie naprawa.
Według morskiej prognozy pogody na najbliższe godziny wiatr ma powiać z północnego wschodu z siłą 5-6, a w porywach 7 stopni w skali Beauforta. Jednak wkrótce osłabnie do 4-5 stopni. Morze będzie jeszcze niespokojne i rozhuśtane do 5-4 stopni. Spodziewane są przelotne opady śniegu lub śniegu z deszczem, wtedy widoczność będzie słabsza. W poniedziałek wiatr osłabnie do 3 stopni w skali Beauforta i powieje ze zmiennych kierunków.
Obecnie w usteckim porcie cumuje 70 jednostek. Podczas ostatniego sztormu żadna z nich nie ucierpiała. Jednak to nie koniec zimowych sztormów. Bardzo wietrznie będzie w piątek 3 marca, a największe porywy nadejdą nocą. Jednak według prognoz nie dorównają ubiegłorocznym wichurom, z których zwłaszcza Nadia dała się Ustce we znaki. Wówczas potężne fale rozwaliły górny parapet zachodniego falochronu.
W niedzielę w Ustce spacerowiczów było znacznie mniej niż w pogodne weekendy. Zimno i wiatr odstraszały od wędrówek plażą. Odpuścili też łowcy sztormów, którzy czekają na większe atrakcje.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?