Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze Zachodnie wiatrem napędzane. Wielkie firmy wiatrakowe zapewnią rozwój

W nowych fabrykach i porcie instalacyjnym dobrze płatną pracę znajdą tysiące osób. Pojawią się nowe zawody i potrzebne będą nowe umiejętności
W nowych fabrykach i porcie instalacyjnym dobrze płatną pracę znajdą tysiące osób. Pojawią się nowe zawody i potrzebne będą nowe umiejętności Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej
Mieszkańcy Pomorza Zachodniego umieją żyć z wiatrem. Wieje tutaj często i często bardzo mocno. Tym razem jednak nikt nie patrzy na prognozy pogody, bo ten wiatr, który się zbliża, nie przyniesie połamanych drzew i zerwanych dachów. Ma za to przynieść zmiany i dobrobyt dla całego regionu.

Michał Przepiera, zastępca prezydenta Szczecina, który odpowiada za realizację i koordynację inwestycji oraz strategię miasta, nie ma wątpliwości.

- Jestem pewien, że to, co się teraz dzieje, jest game changerem w powojennej historii miasta. To na trwałe zmieni Szczecin - mówi.

I dodaje: Za najdalej pięć lat będziemy największym offshore’em w basenie Morza Bałtyckiego. To jest przesądzone!

Chociaż brzmi to fantastycznie w regionie, który przez lata był zapomniany, to patrząc na ostatnie bardzo konkretne działania, trudno w to nie uwierzyć. I chociaż Przepiera mówi przede wszystkim o Szczecinie, to już dziś wiadomo, że wiatr, który zawieje, zmieni nie tylko stolicę województwa, ale cały region. A obco brzmiące słowo offshore oznaczać będzie już niedługo nie tylko coś, co dzieje się poza linią brzegu i pozyskiwanie stamtąd energii, ale też coś, co daje nadzieję. Sprawią to port instalacyjny dla elektrowni wiatrowych i trzy fabryki części do nich.

- Szczecin ze Świnoujściem wreszcie wykorzystały swoje położenie. Ogromny atut, który nie jest obciążeniem, a złotą akcją - zauważa Przepiera.

Tę złotą akcję mają zamiar wykorzystać firmy z Polski - Orlen, z Danii - Vestas i z Hiszpanii - Windar Renovables. I, co ważne, zdecydowały się na to praktycznie w tym samym czasie, bo od podpisania pierwszej umowy minął nieco ponad rok.

Nie oznacza to jednak, że wszystko poszło jak z płatka. Każdy z inwestorów jest poważnym graczem na rynku i nie było szans, żeby zdecydował się na to, aby ulokować swoje inwestycje w niepewnym miejscu.

- Nad sprowadzeniem do Szczecina potentatów światowych w branży wiatrakowej samorząd, przedsiębiorcy, rząd Mateusza Morawieckiego oraz ówczesna opozycja pracowali wspólnie i zgodnie od kilku lat. W czasie dwóch ostatnich lat te prace były bardzo intensywne. Decyzja Orlenu o lokalizacji portu instalacyjnego jest również efektem tego wielkiego projektu - zdradza kulisy Przepiera.

W październiku 2022 roku Orlen Neptun i Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście podpisały umowę na budowę w Świnoujściu terminalu instalacyjnego morskich farm wiatrowych. To podpisy prezesa Orlenu Daniela Obajtka i prezesa ZMPSiŚ Krzysztofa Urbasia otworzyły szeroko drzwi pozostałym inwestycjom.

Jako że powołana do rozwoju gałęzi energetyki wiatrowej spółka celowa Orlen Neptun swoją pierwszą farmę wiatrową ma zamiar zbudować w kooperacji z duńską firmą Vestas, także Duńczycy zdecydowali się zainwestować w Szczecinie. Najpierw ogłosili powstanie fabryki gondol do turbin wiatrowych, a kilka dni temu podpisami zostało potwierdzone powstanie kolejnego zakładu - tym razem produkującego łopaty do turbin.

- Polska posiada wysoko wykwalifikowaną siłę roboczą oraz rozwijającą się branżę wiatrową i może stać się hubem morskiej energetyki wiatrowej dla regionu Morza Bałtyckiego i reszty Europy - powiedział Nils de Baar, prezes Vestas Northern & Central Europe, w chwilę po podpisaniu umowy.

- Dwie fabryki lidera o światowej renomie w tak krótkim czasie i właśnie w naszym mieście to ewenement na skalę europejską, a może i światową - dodał Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.

Nie pozmywano jeszcze kieliszków po szampanie, a już trzeba było ich znowu używać. Tym razem powodem była decyzja hiszpańskiego koncernu, który chce w Szczecinie produkować największe elementy morskich turbin wiatrowych: fundamenty, wieże turbin wiatrowych oraz łączniki. Fabryka powstanie na terenach portowych.

- Bałtyk, który jest jednym z najważniejszych akwenów na świecie w koncepcie produkcji energii odnawialnej, da Szczecinowi swój stempel, wprawdzie nawiązujący do portowego charakteru miasta, ale całkiem nowy. Idzie nowy Szczecin - zapewnia „Głos” Przepiera, który był obecny przy podpisywaniu przez kontrahentów, czyli Zarząd Portów i Hiszpanów umowy przedwstępnej w październiku zeszłego roku.

Parafrazując słowa wiceprezydenta, idzie jednak nie tylko nowy Szczecin, ale też nowe Pomorze Zachodnie. Nowe Świnoujście, Koszalin, Stargard, Szczecinek czy Goleniów. Bo nowe fabryki to nowe miejsca pracy. I to naprawdę sporo.

Vestas w swoim komunikacie sygnowanym przez szefa biura prasowego Kristiana Holmelunda Jakobsena datowanym na 11 stycznia napisał, że razem z zakładami w Szczecinie (około 1000 i 700 pracowników) Vestas zatrudniał będzie w Polsce dwa i pół tysiąca osób. Hiszpanie przyjmą co najmniej 400 osób. Kolejne znajdą zatrudnienie w porcie w Świnoujściu.

Co ważne wszystkie te inwestycje realizowane są praktycznie z marszu. Termin rozpoczęcia pracy jest bowiem bardzo krótki. Prace nad morzem już trwają. Port ma już za dwa lata obsługiwać pierwszą farmę wiatrową Orlenu. W tym samym czasie mają już pełną parą działać duńskie i hiszpańska fabryki. To oznacza, że ku Szczecinowi i Świnoujściu ciążyć będą pracownicy z innych części regionu, ale także kraju. Wyludniający się dziś Szczecin może za kilka lat znowu zwiększyć liczbę swoich mieszkańców.

- W ślad za tymi inwestycjami pojawią się też nowe zawody i kompetencje na rynku pracy, co jest również zachętą, aby uwaga wszystkich, chcących pracować w tym atrakcyjnym sektorze, była dziś skierowana właśnie na Szczecin - przekonuje prezydent miasta.

Pozostaje jeszcze odpowiedź na pytanie, dlaczego firmy wiatrowe tak chętnie decydują się na inwestowanie właśnie tutaj?

- Kraje Bałtyckie w kontekście wojny na Ukrainie są w niebezpieczeństwie, a ten biznes musi mieć gwarancję wieloletniego działania w przewidywalnych warunkach i otoczeniu. Stąd ta część Basenu Morza Bałtyckiego jest wskazaniem idealnym, gwarantującym spełnienie warunków brzegowych. Z dostępem do morza poprzez żeglowną rzekę. Nie będę kłamał. Wojna na Ukrainie przyspieszyła podjęcie decyzji biznesowych przez największych w tej branży - mówi Przepiera.

I tajemniczo dodaje: - Nie wszystkie wieloryby do Szczecina jeszcze dopłynęły, ale nic więcej powiedzieć nie mogę.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera