Policjanci zabezpieczyli 60 twardych dysków, jednego laptopa i cztery płyty z programami. - To nie było zabezpieczenie w ciemno. Po przeszukaniach i oględzinach wiadomo, że część materiałów była nielegalna - mówi Grzegorz Klimowicz, zastępca prokuratora rejonowego w Koszalinie.
Dwa dyski zostały już zwrócone do firmy, pozostałe zostaną sprawdzone przez biegłego z zakresu informatyki. Do tej pory nikt nie usłyszał zarzutu.
_____________________________
Jakiego oprogramowania szukała policja? Jakie jest stanowisko firmy Kospel w tej sprawie? Czy sparaliżowało to pracę przedsiębiorstwa - o tym w środę w papierowym wydaniu Głosu lub e-wydaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?