Kiepska pogoda pokrzyżowała nieco plany organizatorów pierwszomajowego pochodu w Bornem Sulinowie. \
Deszcz i zimno przepłoszyły mocno zarówno uczestników happeningu, jak i kibiców, ale 7-letniej tradycji stało się zadość i pochód na wzór tych z PRL przeszedł ulicami leśnego miasteczka. Z tą różnicą, że teraz nikt nikogo na pochód nie gonił. Oczywiście nie zabrakło akcentów nawiązujących do minionej epoki - królowej szos, czyli poczciwej Syrenki, milicjanta w oryginalnym mundurze, przodowników pracy i mas pracujących miast i wsi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!