Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po zdrowie do koszar - wkrótce nowe centrum medyczne [film]

ima
W przyszłym roku w budynku dawnych koszar w Kołobrzegu, kosztem ponad 20 mln zł ruszy centrum medyczno -diagnostyczne.

Nowe centrum ma ruszyć w budynku dawnych koszar przy ul. Łopuskiego. Na 5 kondygnacjach, na 2,2 tys. m kw., znajdą się: gabinety 6 - 7 lekarzy rodzinnych, laboratorium diagnostyczne, pracownia radiologiczna z rentgenem, rezonansem magnetycznym, tomografem, USG, mammografem itd.

W planach jest też gastroskop i angiograf. Sam sprzęt najnowszej generacji ma kosztować ok. 12 mln złotych. Na miejscu docelowo mają przyjmować też lekarze specjaliści, ortopedzi, chirurdzy, kardiolodzy itd. Jedno z pięter ma zajmować oddział rehabilitacji długoterminowej na 40 łóżek. Dostępny m.in. dla osób wracających do zdrowia po zawałach, udarach serca itd.

Plany przewidują regularną obecność uznanych specjalistów z dużych ośrodków medycznych, by kołobrzeżanie (a pewnie nie tylko oni) nie musieli docierać do nich pokonując po kilkaset kilometrów. Badania w nowym Specjalistycznym Centrum Medyczno - Diagnostycznym mają być dostępne w ramach świadczeń zakontraktowanych z NFZ i komercyjnie. Usługi lecznicze mają być uzupełnione o ofertę Wellnes i Spa. W danych koszarach mamy spotkać lekarzy praktykujących w Kołobrzegu od dawna, których przekonała wizja kompleksowej opieki nad pacjentem.

Ambitny plan realizuje kołobrzeska spółka Lech Investment. Ludzi z nią związanych kołobrzeżanie już znają. Tylko, że zupełnie innej strony. Ponad 20 lat kołobrzeska spółka Lech kojarzyła się z handlem nabiałem i artykułami spożywczymi. - Ale ekspansja sieci handlowych i dyskontów zrobiła swoje - mówi Tomasz Stępień, prezes spółki Lech Investment. - Jeszcze 6 lat temu zatrudnialiśmy prawie 80 osób, teraz 50. Moim zmartwieniem jako szefa firmy jest to, żeby tych ludzi utrzymać. Już kilka lat temu powołaliśmy spółkę celową. Miała pewien kapitał i poszukiwała możliwości inwestowania. Przez wcześniejsze kontakty Lecha okazało się, że mamy partnerów, którzy są zainteresowani diagnostyką medyczną w Kołobrzegu. Pomyślałem: "dlaczego nie?" Tym bardziej, że z problemu pielgrzymek od lekarza do lekarza, długiego czekania na badania, a potem na wyniki badań, doświadczyłem sam.

Bo jak słyszymy, dwa lata temu, prezes Stępień, lekkoatleta, kulomiot kołobrzeskiego klubu Sztorm doznał kontuzji kręgosłupa. Zaczęły się pielgrzymki po lekarzach. - Łapałem się za głowę, gdy najpierw musiałem dostać skierowanie na rezonans, potem czekać kilka tygodni, a po wykonaniu badania drugie tyle na jego opis. A przecież można to zrobić w kilka godzin wysyłając zdjęcie specjaliście przez Internet. Przy okazji zobaczyłem wyraźną lukę. Przeanalizowałem kołobrzeski rynek medyczny gdzie poza szpitalem wszystkie podmioty są bardzo rozproszone. Do tego w szpitalu nie ma lekarzy rodzinnych. Zamarzyło mi się miejsce, w którym można by z porad lekarza rodzinnego, specjalistów i specjalistycznego sprzętu skorzystać w jednym miejscu. Broń boże nie chcemy być konkurencja dla szpitala! Wręcz przeciwnie, marzy się nam współpraca.

Biznesowym partnerem została poznański Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Tomma, którego rezonans magnetyczny znajduje się w Poliklinice Koszalińskiej, a sprzęt diagnostyczny (głównie radiologiczny) w kilkunastu miejscach w Polsce. Na lokalizację wybrali jeden z budynków dawnych koszar przy ul. Jedności Narodowej. Parterowy budynek usytuowany między dwoma innymi o 5 kondygnacjach, konserwator zabytków pozwolił rozbudować o 3 piętra w górę, ale zmieniać elewację zabronił. Z nadbudową nowy gmach ma wyglądać dokładnie tak jak sąsiednie. - Budujemy więc budynek w budynku - mówi Tomasz Stępień. - Podraża nam to koszt budowy o jakieś 20 procent, ale mus, to mus.

Jaki będzie koszt siedziby centrum? 10,6 mln złotych. 5 mln pochodzi z przyznanej po raz pierwszy w województwie zachodniopomorskim pożyczki z unijnej inicjatywy Jessica. Dysponentem jest Urząd Marszałkowski, jednym z dwóch banków pośredniczących we przekazaniu pieniędzy Bank Ochrony Środowiska. To czwarta "Jassica" przekazana przez BOŚ w Polsce, pierwsza w naszym województwie.

Mogą się o nią ubiegać podmioty, których inwestycje wpisują się w programy rewitalizacji miast. - Pojęcia nie miałem o tym, że staliśmy się przy okazji jakimiś wojewódzkimi pionierami - śmieje się Tomasz Stepień. - Te pieniądze musimy zwrócić. Kredyt komercyjny nie dałby nam szans. A pożyczka na preferencyjnych zasadach pozwoli finansowo dopiąć projekt - mówi prezes Lecha. Budowa trwa, w lipcu ruszą pierwsze dwie kondygnacje: radiologia, gabinety lekarzy rodzinnych, apteka. W październiku zostanie otwarta reszta. - Czy zdążymy? - odpowiada na pytanie prezes. - Jako sportowiec, podchodzę do naszej nowej misji po sportowemu: jest zadanie do wykonania, trzeba więc się maksymalnie skupić i zrobić swoje, a będzie dobrze - słyszymy.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo