Przypomnijmy, że w poniedziałek, o godzinie 15, tira uderzył w pociąg relacji Kołobrzeg - Poznań.W wyniku zderzenia ucierpiały 34 osoby, zaś kierowca ciężarówki zginął na miejscu.
Choć pociągu zaczną jeździć, to przywrócenie pełnej sprawności linii potrzeba jeszcze co najmniej dwóch dni. Robotnicy pracować będą nocami, kiedy ruch pociągów na tej trasie ustaje. W szpitalu białogardzkim pozostało 12 rannych pasażerów. W ambulatorium udzielono pomocy 26 osobom.
- Na szczęście część osób trafiła do innych szpitali. Do Koszalina osoby wymagające dalszej diagnostyki np. badań tomograficznych - tłumaczy Maciej Kiełbratowski, dyrektor białogardzkiej placówki.
(fot. Fot. Radek Koleśnik)
- Stan zdrowia poszkodowanych osób jest stabilny - oznajmił nam z kolei Idres Abdulla, ordynator oddziału chirurgii Szpitala Powiatowego w Białogardzie. Niektórych pacjentów czeka jednak jeszcze wiele zabiegów chirurgicznych i wielomiesięczna rehabilitacja.
Starostwo powiatowe i władze Białogardu wysłały do Zachodniopomorskiego Oddziału Przewozów Regionalnych pismo z prośbą o postawienie przed przejazdem zapór i sygnalizacji świetlnej.
Policja przyznaje, że po wstępnej ocenie zdarzenia ustalono iż winę ponosi kierowca ciężarówki. NA jezdni przed przejazdem nie znaleziono śladów hamowania.
Straty są ogromne - szacowane na ponad milion złotych.
- Nie wiadomo jak wielka będzie skala odszkodowań. Zapewniamy jednak, że pomożemy wszystkim w staraniu się odszkodowanie - zapewnił Andrzej Hońko, który nazajutrz po katastrofie osobiście odwiedził ofiary w szpitalach.
(fot. Fot. Radek Koleśnik)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?