Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parkujcie rozważnie! Koszalińska Straż Miejska ma nowe blokady na koła

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
Ponad 40 proc. zgłoszeń od mieszkańców, które otrzymuje dyżurny Straży Miejskiej w Koszalinie, dotyczy niewłaściwie zaparkowanych pojazdów. Funkcjonariusze mają do dyspozycji już 16 blokad na koła.
Ponad 40 proc. zgłoszeń od mieszkańców, które otrzymuje dyżurny Straży Miejskiej w Koszalinie, dotyczy niewłaściwie zaparkowanych pojazdów. Funkcjonariusze mają do dyspozycji już 16 blokad na koła. Fot. Radek Koleśnik
Koszalińscy strażnicy miejscy powiększyli arsenał broni do walki z kierowcami, którzy parkują w miejscach zabronionych. Na wyposażeniu radiowozów jest sześć ciężkich blokad i dziesięć nowych – lekkich, łatwych w montażu, ale równie skutecznych.

Problemy z parkowaniem to zmora większości większych miast. W ciągu dnia w ich centrach, wieczorami na terenach osiedli mieszkaniowych. Strażnicy miejscy otrzymują mnóstwo zgłoszeń, sami zaś patrolują rejony doskonale znane ze zjawiska okrzykniętego w sieci mianem „patoparkowania”.

- Artykuł 130 a Prawa o ruchu drogowym daje policji oraz strażom miejskim i gminnym uprawnienia do unieruchomienia pojazdu przez zastosowanie urządzenia do blokowania kół w przypadku pozostawienia go w miejscu, gdzie jest to zabronione, lecz nieutrudniającego ruchu lub niezagrażającego bezpieczeństwu – podkreśla Piotr Simiński, komendant Straży Miejskiej w Koszalinie. – Jeśli pojazd zagraża bezpieczeństwu, został pozostawiony na przykład na moście bądź w obrębie skrzyżowania, może zostać odholowany na koszt właściciela.

Skuteczną bronią w walce z kierowcami, którzy łamią zakaz parkowania są blokady na koła. Koszalińscy strażnicy mają do dyspozycji sześć ciężkich urządzeń oraz – od niedawna – dziesięć lekkich. – To blokady typu „pazur”. Jedna waży około 3 kg, a można je montować nawet na dużych kołach samochodów osobowych, również tych o rozmiarze powyżej 17 cali – wskazuje szef koszalińskich strażników.

Na blokadzie, montowanej po lewej stronie auta, zamieszczony został numer kontaktowy do Straży Miejskiej. Informacja o unieruchomieniu pojazdu w języku polskim, angielskim, niemieckim, rosyjskim i ukraińskim przyklejana jest na szybie od strony kierowcy. Kolejna ląduje za wycieraczką. Kierujący musi zadzwonić po patrol, który przyjedzie zdemontować blokadę. – Blokada pozwala funkcjonariuszom na natychmiastowe wyciągnięcie konsekwencji wobec kierującego, który popełnił wykroczenie. Nie jest potrzebna cała administracyjna droga wystawiania wezwań i późniejszego rozliczania kierujących - mówi komendant Simiński i dodaje: - Widok zablokowanego pojazdu ma też wymiar prewencyjny. Kierowcy, którzy chcą zaparkować w miejscu niedozwolonym, widzą, że może to skutkować zablokowaniem ich auta. Szukają wtedy innych miejsc, co sami deklarują strażnikom.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy koszalińscy strażnicy założyli blokady na koła niemal 120 pojazdów. Interweniowali m.in. na placach Teatralnym i Wolności, na Rynku Staromiejskim przy Mozaice, przy ul. Dworcowej, Zwycięstwa, w rejonie osiedli Przylesie i Na Skarpie. Co ciekawe, kierowcy raczej nie złoszczą się z chwilowego „doposażenia” ich samochodów. – Są świadomi popełnionego wykroczenia. Raczej proszą dyżurnego o możliwie szybki przyjazd patrolu, który „uwolni” ich pojazd – podsumowuje Piotr Simiński, komendant Straży Miejskiej w Koszalinie.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera