O komentarz poprosiliśmy Urząd Miasta. Przypomnijmy w ubiegłym tygodniu jeden z czytelników zgłosił nam swoje wątpliwości.
- Dlaczego abonament jest taki drogi? Mieszkam niedaleko ogólniaka przy Broniewskiego - napisał do nas Czytelnik.
- Od 1 września przy mojej ulicy pojawią się parkometry. By zaparkować auto, będę musiał płacić i to niemało. 70 procent z tego, co zapłacę trafi nawet nie na konto samorządu, tylko firmy, z która miasto podpisało umowę... 70 procent! To chyba jakiś żart!? Ale wróćmy do cen. W większych miastach, metropoliach są strefy płatnego parkowania - to standard. Rozumiem. Ale tam szanuje się mieszkańców. Podam przykład warszawski: mieszkańcy mogą wykupić abonament mieszkańca na parkowanie w okolicach swojego domu. Opłata wynosi 30 złotych rocznie. Taki abonament obowiązuje do ośmiu parkomatów w okolicach domu. A jak to wygląda w Koszalinie? Osoby, które będą chciały wykupić miesięczny dostęp do strefy bez zagwarantowania miejsca, zapłacą 200 zł. Mieszkańcy ulic objętych SPP będą mogli wykupić abonament za jedyne 130 zł (w godz. 9-18), 75 zł (w godz. 15- 18), 45 zł (w godz. 16-18).”
Jak to wygląda w innych miastach? W Poznaniu opłata dla mieszkańca, w okolicach jego zameldowania, to 30 zł miesięcznie za pierwsze auto, 150 za kolejne. We Wrocławiu osoby fizyczne w miejscu zamieszkania płacą za abonament 10 zł/mies. za pierwszy pojazd, 100 zł za rok. W Gdańsku opłata dla posiadaczy kart opłaty zryczałtowanej mieszkańca wynosi 10 zł miesięcznie i 120 zł rocznie za pierwszy i drugi pojazd, 50 zł miesięcznie i 600 zł rocznie za trzeci i kolejny pojazd. W Szczecinie mieszkaniec strefy zaparkowanie płaci 48 zł za pół roku.
Do Koszalina wracają płatne parkomaty
Grzegorz Śliżewski z koszalińskiego ratusza odpowiada.
- Takie są niestety realia. Przeprowadziliśmy procedurę przetargową po raz drugi, bo w pierwszym przetargu oferty były jeszcze wyższe. Aktualna cena była najlepszą zaproponowaną przez firmy prowadzące tego typu usługi. Trudno przecież od nich wymagać, żeby zeszły poniżej progu opłacalności. Gdyśmy jako miasto sami obsługiwali strefę, koszty byłyby prawdopodobnie podobne; trzeba zatrudnić pracowników, których należy przeszkolić czy wynająć lokal pod biuro w dogodnej dla mieszkańców lokalizacji. Jeśli chodzi o wysokość abonamentu dla mieszkańców, dostrzegamy ten problem.
Niestety, ze względu na sytuację epidemiologiczną, opracowanie niektórych zagadnień związanych z funkcjonowaniem miasta musiała być przesunięta w czasie. Stan obecny jest stanem przejściowym, który wciąż jeszcze analizujemy. W przyszłym roku w naszym mieście wprowadzimy Kartę Mieszkańca, która pozwoli nam skorelować ulgi skierowane do osób, które w Koszalinie mieszkają i tu płacą podatki. Zakładamy, że ulgi te obejmą również Strefę Płatnego Parkowania.
Co istotne, wspominane ponad 70 proc. prowizji nie dotyczy opłat dodatkowych jak mandaty za brak bileciku lub przekroczenie czasu wykupionego postoju.
- Tu w przypadku uiszczenia tej opłaty w parkomacie czy biurze, do firmy zarządzające trafia 10 procent. Jeśli ktoś wpłaci karę bezpośrednio na konto Zarządu Dróg i Transportu, zarządca strefy nie otrzymuje żadnej prowizji od tej kwoty.
Zobacz także 9. Rajd Koszaliński. Prolog w centrum miasta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?