- Wyrwane śmietniki, wszędzie pełno śmieci, miejsce wygląda jak po libacji - mówi nam koszalinianka (nazwisko do wiadomości redakcji). - Widząc amatorów spożywania trunków, czy pobite butelki, nie czuję się bezpiecznie, idąc w kierunku placu zabaw - słyszymy.
Jak się okazuje, koszalińscy strażnicy miejscy nie otrzymują sygnałów dotyczących łamania przepisów w tej okolicy, co nie znaczy, że temat zignorują. - Będziemy częściej kierować tam patrole - obiecuje Piotr Simiński, komendant Straży Miejskiej w Koszalinie.
- Niezwłocznie zlecimy posprzątanie tego miejsca i naprawę śmietników - mówi nam z kolei Marcin Żełabowski, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Transportu. - Liczymy na kolejne zgłoszenia od mieszkańców, jeśli zauważą miejsca brudne, czy zdewastowane. Wtedy będziemy mogli szybciej reagować, bo przy naszych zasobach nie jesteśmy w stanie w pełni kontrolować wszystkiego. Nie mamy na razie w planach instalacji monitoringu w tej okolicy, ale jeśli takich przypadków, czy niebezpiecznych sytuacji będzie więcej, niewykluczone, że do tematu trzeba będzie wrócić - podsumowuje.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?