Nowy sprzęt w przychodni ma poprawić jakość leczenia

Wymiana wind.trwa już od ponad tygodnia Pacjenci trochę narzekają na towarzyszący temu remontowy bałagan i na to, że czynny jest tylko jeden dźwig. - Niektórzy pytają nawet, dlaczego nie prowadzimy tych prac po południu. Tak naprawdę, żadna pora nie byłaby odpowiednia, bo po południu przychodnia również jest czynna, a w niedziele i święta nikogo nie można zmusić do pracy. Chcielibyśmy prosić naszych pacjentów o wyrozumiałość i odrobinę cierpliwości. Staramy
się zminimalizować skutki tego remontu, ograniczyć związane z nim uciążliwości, dlatego przeprowadzamy go etapami. Najpierw wymieniamy jedną z dwóch wind. Dopóki nie zostanie zainstalowana w jej miejsce nowa, druga będzie przez cały czas czynna. Termin zakończenia prac zaplanowaliśmy na 31 marca przyszłego roku, ale wspólnie z wykonawcami czynimy starania, ukończyć je wcześniej. - mówi dyrektor Wojskowej Specjalistycznej Przychodni Lekarskiej w Koszalinie Marek Rusiecki.

Na wymianę wind zdecydowano się ze względu na bezpieczeństwo i wygodę pacjentów Stare windy montowane były w latach 90 ubiegłego stulecia. Są już dość mocno wyeksploatowane. ulegają częstym awariom i nie spełniają wymogów unijnych. Nowe będą znacznie nowocześniejsze i dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych - wyposażone w przyciski opisane alfabetem Braille'a, większe, bardziej wyraźne napisy i powiadomienia głosowe.

Wymiana obu wind będzie kosztować około 400 tysięcy złotych. 295 tysięcy zł przekazało WSPL Ministerstwo Obrony Narodowej, które jest wobec niej jednostką nadrzędną. Resztę przychodnia musi wyłożyć z własnych funduszy. - Ubiegaliśmy się o dofinansowanie z Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych, wsparły nas w tych staraniach koszalińskie władze miejskie, bo przychodnia jest placówką otwartą, korzysta z niej wielu mieszkańców Koszalina. Nie udało nam się jednak uzyskać tego dofinansowania - dodaje Marek Rusiecki.

Nowe windy dopiero będą, tymczasem do przychodni już trafił nowiutki sprzęt wartości 350 tysięcy złotych. 300 tysięcy wyłożyło na te zakupy Ministerstwo Obrony Narodowej, resztę dołożyła WSPL. Placówka wzbogaciła się nie tylko o nowy autoklaw do sterylizacji. Wśród najnowszych nabytków są również cenne
urządzenia diagnostyczne - auto keratorefraktometr do badań okulistycznych oraz nowoczesny aparat USG wyposażony w dodatkowe funkcje umożliwiające wykonywanie badań serca - tzw. "echo" oraz badań naczyniowych metodą Dopplera.

Nowy sprzęt pozwoli lepiej diagnozować pacjentów. - Ponieważ przygotowujemy się do całkowitego zastąpienia tradycyjnej dokumentacji medycznej, dokumentacją elektroniczną, bardzo ważne jest dla nas i to, że nowe urządzenia zintegrowane są z działającym w przychodni elektronicznym systemem dokumentowania przebiegu leczenia - wyjaśnia dyrektor WSPL Marek Rusiecki.