- Życzmy sobie, by nowy sezon przebiegł spokojnie, bez takich komplikacji, jak to miało miejsce na wiosnę. By w zdrowiu i z kibicami w halach można było te zmagania oglądać i przeżywać - powiedział Roman Granosik, prezes Piłka Ręczna Koszalin SA.
- Oczywiście jesteśmy uzależnieni od odgórnych ustaleń, od tego jakie będą ewentualne obostrzenia i - przede wszystkim - czy zagrożenie epidemiczne pozwoli nam normalnie grać - dodał.
Przypomnijmy, że zmagania w poprzednim sezonie zostały przedwcześnie zakończone przez wybuch pandemii koronawirusa. Ostatecznie Młyny sklasyfikowano po 20 meczach na 4. pozycji. Koszalińskie szczypiornistki zostały wyprzedzone przez KPR Gminy Kobierzyce (3. lokata) oraz wicemistrzowskie Zagłębie Lubin i mistrzowską Perłę Lublin. Trudny sezon został oficjalnie zakończony przed tygodniem, kiedy to odbył się zaległy finał Pucharu Polski. W nim to Zagłębie pokonało Młyny i po raz szósty tytuł ten trafił na konto zespołu z Lubina.
- Cóż, patrząc na skład Zagłębia, to piekielnie silny zespół, który jeszcze się wzmocnił - ocenił prezes Granosik. - To był pierwszy mecz o stawkę od pięciu miesięcy. Obie drużyny były zdenerwowane w pierwszych minutach. By nawiązać skuteczną walkę z Zagłębiem, trzeba wykorzystać wszystkie swoje sytuacje. Mieliśmy ich sporo, ale nie zawsze trafialiśmy do siatki. I stąd taki wynik (23:29 - przyp. red.). O postawę dziewcząt w nowym sezonie się nie obawiam. Już w poprzednim przeszliśmy przebudowę, zostawiając szkielet zespołu i na nim budując skład. Doszły dwie bramkarki oraz skrzydłowa i obrotowa. To zespół, który gwarantuje jakość, ale będzie potrzebował trochę czasu na zgranie. Nasz cel to pierwsza czwórka, ale wiadomo, że w każdym meczu będziemy grać o pełną pulę, bez kalkulacji - dodał.
Granosik zauważa, że nowy sezon zapowiada się bardzo ciekawie, ale też... dziwnie. Dziwnie dlatego, że wciąż trwa pandemia. I nie wiadomo, jak to wszystko będzie wyglądało. Czy wszystkie mecze będzie można rozgrywać z udziałem kibiców. A jeśli tak - to ile ich będzie mogło wejść do hali. Na razie radykalnych obostrzeń i zamknięcia hal dla fanów nie wprowadzono, ale pewne ograniczenia - tak.
- Naszą siłą, i to zarówno u siebie, jak i na wyjazdach, są wierni i wspierający nas kibice. Wierzymy, że będą mogli uczestniczyć w meczach - mówił prezes klubu.
- Pod względem sportowym nasze cele się nie zmieniają, ale sezon zapowiada się na bardziej wyrównany niż dotychczas. Drużyny się wzmocniły, każdy będzie mógł wygrać z każdym, tabela się spłaszczy - przewiduje Granosik. Ze spraw karowych, w dalszym ciągu kontuzjowana jest Paula Mazurek, ale pod koniec września powinna już wrócić do treningów.
Dzisiejszy przeciwnik, Start, to zespół, z którym w poprzednim sezonie Młyny wygrywały. Ekipa z Elbląga niepełny sezon kończyła na 6. pozycji. Jednocześnie podczas niedawnych sparingów to Elbląg był górą. Trudno wskazać wyraźnego faworyta meczu. Ważną informacją dla kibiców jest to, że przy wejściu na halę mierzona będzie temperatura, do tego dezynfekcja rąk i maseczka lub przyłbica zasłaniająca twarz. Siadamy tylko w wyznaczonych miejscach i zachowujemy bezpieczną odległość podczas poruszania się.
Młyny Stoisław Koszalin 2020/21
Bramkarki: Natalia Filończuk, Aleksandra Krebs, Katarzyna Zimny.
Rozgrywające: Adrianna Nowicka, Paula Mazurek, Martyna Borysławska, Anna Mączka, Gabriela Haric, Juliia Andrijczuk, Lesia Smoling.
Skrzydłowe: Gabriela Urbaniak, Natalia Wołownik, Dominika Grobelska, Julia Zagrajek, Emilia Kowalik.
Obrotowe: Hanna Rycharska, Daria Somionko.
Sztab szkoleniowy: Adrian Struzik (trener), Waldemar Szafulski (asstent trenera), Kamil Duda (fizjoterapeuta)Aleksandra Zienowicz-Wielebska (psycholog), Dominik Bonisławski (analiza materiałów wideo).
Zobacz także Oficjalna prezentacja zespołu Młynów Stoisław Koszalin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?