MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Legalne saksy na Korsyce

Klaudia TAJS, <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>

- Skoro znaleźliśmy pracę ludziom w Niemczech, dlaczego nie można było we Francji - mówi Mirosław Pluta, burmistrz Baranowa Sandomierskiego.

Po kilku miesiącach ustaleń, wczoraj spotkał się z francuskim pracodawcą, który przywiózł oferty pracy na Korsyce i południu kraju.

O znalezieniu pracy sezonowej nie tylko w Niemczech, ale i we Francji, burmistrz myślał od dawna.

- Nawiązałem nawet kontakt z merem, ale musieliśmy zaprzestać rozmów z powodu jego problemów zdrowotnych - wspomina Mirosław Pluta. - Tymczasem cztery miesiące temu przyszli do mnie nasi mieszkańcy, którzy pracowali we Francji na własną rękę. Niestety, nie ze swojej winy, stracili pracę. Ponieważ wiedzieli, że znam język francuski, poprosili o pomoc. Podali telefon do byłego pracodawcy.

W telefonicznej rozmowie okazało, że francuski pracodawca poszukuje ludzi do prac sezonowych. Słysząc, że burmistrz oferuje ręce do pracy, przyjął zaproszenie do Polski. We wtorek jego przedstawiciel spotkał się z burmistrzem.

- Ustaliliśmy, że praca będzie trwała od miesiąca do trzech - cieszy się Mirosław Pluta. - Będą to prace rolne, ale również i w innych zwodach. Jeśli tylko uda załatwić się problemy administracyjne, w listopadzie wyjedzie 20-osobowa grupa chętnych. Pojadą do zbiorów kiwi i klementynek.

Na pierwszy wyjazd do zbioru truskawek i ogórków do Niemiec mieszkańcy Baranowa wyjechali cztery lata temu. Z roku na rok liczba bezrobotnych wyjeżdżających na saksy powiększała się. Tylko w tym roku wyjechało ponad 250 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie