Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpiecznie przy blokach socjalnych w Boninie. Policja prowadzi dochodzenie [ZDJĘCIA]

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
Głębokie rysy na prawym boku pojazdu i na masce. Wandal swoim działaniem skrzywdził przede wszystkim 12-letnie dziecko, dla którego samochód to pamiątka po zmarłym tacie.
Głębokie rysy na prawym boku pojazdu i na masce. Wandal swoim działaniem skrzywdził przede wszystkim 12-letnie dziecko, dla którego samochód to pamiątka po zmarłym tacie. Radek Koleśnik
Wybita szyba w oknie, porysowany samochód – z takimi problemami borykają się mieszkańcy bloków socjalnych w Boninie. Policja szuka wandala, wójt wypowiada umowę lokatorom.

Z prośbą o interwencję zwróciła się do nas mieszkanka bloku socjalnego w Boninie. – Wiem, że wielu osobom budynek socjalny może nie kojarzyć się najlepiej, ale życie układa się różnie i z tej formy pomocy korzystają też porządni, zwykli ludzie. Trudno jest nam się pogodzić z tym, że jest tu niebezpiecznie – podkreśliła, prosząc o anonimowość. – Lampy umieszczone nad wejściem do budynku nie działają. Nie ma tu żadnej latarni, nocą jest ciemno.

Zobacz także: Pościg na ulicy Gdańskiej w Koszalinie

Część lokatorów robi wszystko, by wokół było przyjemnie. Dbają o kwiaty, które zdobią parapety, o porządek na klatce schodowej. Niestety, ostatnie wydarzenia psują ten obrazek.

- Pod koniec kwietnia ktoś wybił cegłą okno w mieszkaniu sąsiadów. Mogło dojść do tragedii. Z kolei w nocy z 28 na 29 kwietnia jakiś wandal porysował samochód, który jest jedyną pamiątką mojego 12-letniego syna pod zmarłym tacie – mówi mieszkanka Bonina.

Audi A6 zostało poważnie uszkodzone. Ktoś gwoździem lub śrubokrętem głęboko porysował pięć elementów karoserii. Koszt naprawy szacowany jest na ok. 9 tys. zł. – Jest coś, czego wycenić się nie da. To ogromny żal i rozgoryczenie syna. Uszkodzenia zobaczyliśmy, gdy jechaliśmy na cmentarz w dniu urodzin taty mojego synka. Syn mocno to przeżył i wciąż przeżywa, bo kocha ten samochód. Nie pozwala nawet mocno trzasnąć w nim drzwiami. Przecież to auto, którym tatuś zawsze go woził... – załamuje ręce nasza rozmówczyni.

Sprawę zgłosiła na policję. – Czynności zmierzające do ustalenia sprawcy bądź sprawców są w toku. Trwają przesłuchania świadków, dzielnicowa rozmawiała też z mieszkańcami – potwierdza st. asp. Rafał Skoczylas, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.

Błyskawicznie zareagował wójt gminy Manowo. – Wydałem mieszkance bloku zgodę na zainstalowanie prywatnego monitoringu – wskazuje Roman Kłosowski. – Zdecydowałem też o rozwiązaniu umowy z dwoma lokatorami, którzy sprawiali problemy i, mówiąc krótko, rozrabiali. Wyprowadzą się - zapowiedział.

Również strażnicy gminni w rozmowie z mieszkanką Bonina zadeklarowali pomoc w zaprowadzeniu porządku na parkingu i przy bloku.

- Jeśli ktoś mógłby pomóc w ustaleniu wandala, który zniszczył samochód, bardzo proszę o każdą informację. Ta szkoda ma nie tylko wymiar materialny, ale przede wszystkim emocjonalny. Chciałabym, żeby samochód wyglądał tak, jak wtedy, gdy tata woził nim syna – mówi mieszkanka Bonina. – Syn wciąż to przeżywa. Jest bardzo smutny. Warto, żeby sprawca wiedział, jaką krzywdę mu wyrządził.

Dochodzenie prowadzi Komisariat II policji w Koszalinie (tel. do oficera dyżurnego – 47 784 11 030).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo