MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczna pułapka na jeziorze Trzesiecko w Szczecinku

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Groźne pręty na jeziorze Trzesiecko
Groźne pręty na jeziorze Trzesiecko Czytelnik
Stalowe pręty sterczące tuż nad powierzchnię wody to pułapka dla żeglujących po Trzesiecku w Szczecinku.

To podwodne „jeże”, które nad taflę wody – w zależności od poziomu wody w jeziorze Trzesieckim w Szczecinku – wystają od kilku do kilkunastu centymetrów. Bardzo trudno je zauważyć, bo zardzewiały metal zlewa się z falami.

O sprawie powiadomił nas mieszkaniec Szczecinka, który przepływał łódką koło miejsca, gdzie kiedyś stała przystań Ligi Obrony Kraju. Dziś po pomostach i nawodnym hangarze nie ma śladu, a może raczej właśnie są. – Z wody wystają stare bale, pozostałość po byłym moście najeżone prętami, przy byle falce tego nie widać – ostrzega i dodaje, że podobna pułapka czai się na wodniaków w rejonie dawnej szkoły kolejowej – tu z kolei zostały w wodzie żelbetowe pale po przerwanej budowie hotelu.

Nie trzeba być specjalnie przewidującym, aby wiedzieć, jak może się skończyć kolizja motorówki, żaglówki, rowerka wodnego, skutera wodnego z taką przeszkodą. Uszkodzona łódka to pewnik. – Dobrze, że ja w swojej łódce mam napęd wiosłowy, a nie motorowy bo mogłoby się źle skończyć – opisuje swoje spotkanie nasz Czytelnik.

Do listy pod i nawodnych pułapek na Trzesiecku swoje dorzucają inni żeglarze. – Jakiś czas temu dosłownie nadzialiśmy się na podwodny głaz mniej więcej w rejonie między Wyspą Łabędzią a brzegiem od strony Świątek – mówi pani Agnieszka, która pływa żaglówką po szczecineckim jeziorze. – Kompletnie go nie widać, a jest wodą jakieś 30 centymetrów, przynajmniej wtedy tak to oceniałam. Cudem nie rozbiliśmy łódki.

Wodniacy mówią, że takie przeszkody powinny być usunięte lub oznakowane bojami.

Maciej Makselon, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Szczecinku, mówi, że co prawda w jego gestii nie jest bezpieczeństwo na jeziorze (OSiR prowadzi tylko plaże miejskie), ale postara się w tej sprawie interweniować. – Mamy wypożyczalnię sprzętu pływającego i oczywiście nie chcemy, aby coś złego stało się ludziom z niego korzystającym i samym łódkom – mówi.

POLECAMY:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!