Wiedzieliśmy, że Andrzej Buczacki zmagał się z ciężką chorobą, ale mieliśmy nadzieję, że ją pokona... Wiadomość o Jego śmierci wszystkich zasmuciła. W Szczecinku mieszkał przez ostatnie kilkanaście lat, ale w tym czasie zdobył ogromne uznanie i grono przyjaciół. Od zawsze był związany ze sportem. W młodości ustanowił rekord Mazowsza w pływaniu, potem związał się z grupą Auto Rodeo, która z pokazami kaskaderskimi jeździła po całej Polsce i Europie. Lubił życie na krawędzi, zaliczył kilka groźnych wypadków. Pracował kilkadziesiąt lat w Niemczech. W Szczecinku z miejsca zaangażował się w życie sportowe i społeczne. Zakładał klub badmintonowy w Gwdzie Wielkiej, trenował jego zawodników, ściągał sławy tej dyscypliny na zajęcia pokazowe, organizował wyjazdy na turnieje i sponsorów. Był także instruktorem sportów wodnych w Academii Nautica. Mieszkańcy Szczecinka znają Go także jako zapalonego fotografa, bez którego nie mogła się obejść żadna większa impreza w mieście.
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?