Nie będzie referendum w sprawie podziału gminy Supraśl

Uchwały o referendum uchylił właśnie wojewoda podlaski Jacek Brzozowski. Referendum chcą zwolennicy zachowania jedności gminy Supraśl. W ten sposób zamierzali udowodnić, że większość mieszkańców nie chce podziału gminy na dwie: Supraśl i Grabówkę. Z kolei zwolennicy oderwania od Supraśla pięciu wsi są przeciwni referendum. A chodzi o wsie Grabówka, Zaścianki, Sobolewo, Henrykowo i Sowlany. Miałyby utworzyć nową, podbiałostocką gminę Grabówka.

Referendum to pomysł części mieszkańców. Nie jest tajemnicą, że to zwolennicy burmistrza Supraśla Radosława Dobrowolskiego, który w ostatnich wyborach samorządowych ponownie został wybrany na to stanowisko.

Mieszkańcy zebrali podpisy, przekazali je do gminy. A rada gminy podjęła uchwały w sprawie przeprowadzenia referendum i o samym referendum. Zwolennicy podziału – w tym niedoszły burmistrz Radosław Sakowski (startował w ostatnich wyborach na burmistrza Supraśla) podnosili, że za referendum stała część radnych. Później zaś zasiadali w komisji referendalnej i głosowali na radzie „za” referendum.

Wojewoda Jacek Brzozowski podzielił te zastrzeżenia. I uchwałę rady gminy uchylił. Wojewoda miał też uwagi do uchwały związanej już z samym referendum. Tu poszło o błędy formalne. Tym samym zaplanowane na 2 czerwca referendum nie odbędzie się.

-Na najbliższą sesję złoże wniosek, by do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego złożyć skargę na decyzję wojewody – mówi nam burmistrz Supraśla Radosław Dobrowolski.

Równolegle wojewoda nadal czeka na opinię z gminy na temat planowanego podziału na Supraśl i Grabówkę. I burmistrz zapowiada, że opinię otrzyma.

Wcześniej w sprawie tej wypowiedzą się mieszkańcy. A skoro nie mogą tego zrobić w referendum, wypowiedzą się inaczej.

-Zorganizujemy konsultacje społeczne. Do 18 tysięcy mieszkańców gminy Supraśl spróbują dotrzeć ankieterzy. Pracę rozpoczną już w przyszłym tygodniu – zapowiada Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla.

Każdy mieszkaniec odpowie anonimowo na pytanie a następnie złoży kartę do koperty i zaklei ją. Później wszystkie koperty zostaną otwarte, a odpowiedzi zwolenników i przeciwników podziału gminy zliczone. Na tej podstawie powstanie opinia do wojewody.

Jednocześnie Dobrowolski nie zgadza się z interpretacją Brzozowskiego: - Wojewoda posiłkuje się tym, że radni byli w komitecie referendalnym nie powinni więc być sędziami we własnej sprawie. Przepisy wprost tego nie zabraniają. Natomiast każdy radny składa ślubowanie, jest funkcjonariuszem publicznym.

Z przekąsem dodaje też, że może z postępowania powinien wyłączyć się też sam wojewoda, skoro mieszka w Grabówce. Oczywiście za chwilę dodaje, że to byłaby nadinterpretacja. – Za sprawą tą idzie duża polityka – kwituje.

Zwolenników podziału z Grabówki wspierają działacze Platformy Obywatelskiej. Z kolei Dobrowolski uważany jest za człowieka z drugiej strony sceny politycznej.

Przeczytaj także:

Mieszkańcy zapowiadają blokadę ronda w Zaściankach

Jest wniosek o referendum