Mistrzostwa świata w bojerach klasy DN przeniesiono w ekspresowym tempie najpierw z Estonii, a potem z jeziora Niegocin w Giżycku. Oba te akweny były pokryte śniegiem, panują tam także arktyczne mrozy. - W niedzielę rano, gdy wyjeżdżaliśmy z Giżycka było minus 23 stopnie Celsjusza – mówi Zuzanna Rybicka z klubu z Chojnic, młodzieżowa mistrzyni świata.
„Latanie” na bojerach w tych warunkach jest praktycznie niemożliwe. Stąd decyzja o przenosinach na Wielimie koło Szczecinka, gdzie tafla lodu jest gładka jak lustro, bez śniegu, a i temperatury także znośniejsze.
W niedzielę najlepsi bojerowcy świata zjeżdżali nad Wielimie, trenowali i poznawali akwen. W poniedziałek (26 lutego) od godziny 10 rozpoczynają się pierwsze ślizgi kwalifikacyjne. Kibiców zapraszamy na plażę od strony wsi Gwda Mała. Mistrzostwa potrwają do piątku. Polacy są wymieniani w gronie faworytów.
Przed rokiem jezioro Wielimie – również w trybie awaryjnym – gościło uczestników bojerowych mistrzostw Polski.
Klasa DN wzięła swoją nazwę od amerykańskiej gazety Detroit News, która w latach 30. XX wieku ogłosiła konkurs na skonstruowanie taniego i łatwego w obsłudze bojera. Wygrał projekt Wiliama Sarnsa i od tej pory to najpopularniejszy bojer na świecie. Szkoda, że bojery nie są – w sumie nie wiadomo dlaczego - dyscypliną olimpijską, bo polscy bojerowcy należą do światowej czołówki i mielibyśmy spore szanse na medal na zakończonych igrzyskach w Pjongczang.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?