Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy dobrze odnajdywali się na kole Gwardzistów, w 17. minucie prowadząc 10:7. Zgodnie z przewidywaniami, podopieczni trenera Piotra Stasiuka mieli problemy ze sforsowaniem najsolidniejszej defensywy ligi. Mazur umiejętnie stawał zasieki, potrafił podejść wysoko i zagrożenie zdusić w zarodku. Piłka między koszalińskimi szczypiornistami krążyła zbyt wolno, w związku z czym ich akcje nie stanowiły większego zagrożenia dla gospodarzy. Najpewniejszą szansą na zdobywanie bramek było liczenie na szybkie kontry po obronach bramkarzy, ale uzależnienie wszystkiego od golkiperów było zbyt ryzykowne. W 23. minucie było 13:11, a koszalińska ekipa, gdy już próbowała zbliżyć się do przeciwników, to ci zaraz zwiększali dystans.
Po zmianie stron Gwardziści narzucili tempo, wiedząc, że czas ucieka. Skuteczniejsza, szybsza i odważniejsza gra zaowocowała tym, że w 34. minucie strata do Mazura była minimalna (gospodarze prowadzili 18:17). W dalszym ciągu trzeba było jednak gonić wynik i do objęcia pełnej kontroli na parkiecie było daleko. Aż w końcu, w 38. minucie zrobił się remis 19:19 i mogło dawać to przyjezdnym nadzieję, że jednak nie przedłużą serii porażek. Koszaliński zespół złapał wiatr w żagle i rozpędzony zaczął trafiać kolejne gole (Jakub Radosz, Krzysztof Karnacewicz, Marek Jakutowicz), wychodząc na prowadzenie. To zwiastowało emocjonującą końcówkę spotkania.
W 42. minucie było 24:22 dla Gwardii, więc wyniku nie można było w żadnej mierze nazwać bezpiecznym. Potwierdzenie, że tak właśnie jest przyszło w 52. minucie, kiedy to ponownie zrobił się remis (26:26). Na cztery minuty przed końcem spotkania to Mazur był w lepszej sytuacji (31:29), a nad Gwardią - która coraz mocniej zaczęła uginać się pod presją - zaczęło krążyć widmo kolejnej przegranej. I już do końcowej syreny nie udało się go od siebie odpędzić. Przełamania koszaliński zespół będzie musiał szukać w kolejnych meczach.
Mazur Sierpc - Gwardia Koszalin 34:31 (17:14)
Zobacz także: Magazyn Sportowy GK24 21.10.2019
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?