MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na pierwszy festyn nad zalewem w Mninie przybyło wielu mieszkańców

Marzena Kądziela
Wójt Słupi Witold Wójcik przecina symbiliczną wstęgę nowego centrum rekreacyjnego w Mninie
Wójt Słupi Witold Wójcik przecina symbiliczną wstęgę nowego centrum rekreacyjnego w Mninie Marzena Kądziela
Tłumy mieszkańców Mnina i okolic przybyły na niedzielny festyn nad zalewem w środku wioski. To pierwsza impreza, jaka odbyła się w nowym centrum rekreacyjnym zbudowanym przez gminę Słupia z dofinansowaniem funduszy unijnych.

[galeria_glowna]

Dzieciaki bardzo chętnie brały udział w licznych konkursach z nagrodami
Dzieciaki bardzo chętnie brały udział w licznych konkursach z nagrodami Marzena Kądziela

Dzieciaki bardzo chętnie brały udział w licznych konkursach z nagrodami
(fot. Marzena Kądziela)

Takich tłumów Mnin w gminie Słupia jeszcze nie widział. Pogoda nie sprawiła organizatorom zabawy złego psikusa, tak więc jej uczestnicy mieli się z czego cieszyć. Cieszyli się zresztą nie tylko z koncertów, konkursów i innych atrakcji, ale przede wszystkim z nowego centrum rekreacyjnego, jakie powstało nad jeszcze niedawno zaniedbanym, zarośniętym zalewem.

Jak to się stało, że z zaniedbanego terenu powstało jedno z najpiękniejszych wiejskich centr rekreacyjnych w powiecie? Jak mówi wójt Słupi Witold Wójcik, pomysł na zmianę wizerunku centrum największej wioski w gminie narodził się w 2007 roku.
- Mieszkańcy Mnina czuli się nieco pokrzywdzeni - przyznaje wójt. - Zapoczątkowana kilkanaście lat temu budowa nowej szkoły okazała się inwestycją nietrafioną, w wiosce zbyt wiele się nie działo. W końcu postanowiliśmy to zmienić. Za pomocą ankiet zapytaliśmy mieszkańców, co chcieliby w swej miejscowości zmienić. Większość opowiedziała się za planem powstania miejsca, gdzie będzie można odpocząć i pospacerować.

Z UNIJNĄ DOTACJĄ

Powstał plan odnowy miejscowości zakładający remont remizy Ochotniczej Straży Pożarnej oraz budowę skwerku.
- W centrum wsi znajdował się stary staw zasilany strumyczkiem zwanym Potok - kontynuuje Witold Wójcik. - Postanowiliśmy go wykorzystać do tego, by powstało tu ciekawe miejsce do odpoczynku. Zgłosiliśmy projekt pod nazwą "Odnowa miejscowości Mnin - zagospodarowanie przestrzeni publicznej wokół zbiornika wodnego na potrzeby stworzenia centrum rekreacyjnego w miejscowości Mnin" do Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Okazało się, że projekt był na tyle dobry, że znaleźliśmy się w czołówce inwestycji w naszym województwie, a to oznaczało dofinansowanie z unijnego funduszu. Dzięki pomocy samorządu województwa świętokrzyskiego otrzymaliśmy na ten cel 374 tysiące złotych. Około 300 tysięcy złotych musieliśmy zabezpieczyć we własnym budżecie.

Realizacja zadania miała nastąpić w minionym roku, jednak głównie ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne stało się to dopiero w roku 2011. - Okazało się, że opóźnienie wyszło nam na korzyść - kontynuuje wójt. - Pojawiły się pewne sprawy, których nie uwzględniał projekt, jak choćby konieczność zamontowania odwadniającej opaski zabezpieczającej ciąg pieszo jezdny.

Wykarczowano krzaki porastające brzegi stawu, wyczyszczono staw, zbudowano kładkę nad strumykiem oraz aleję wzdłuż akwenu. - Udało się także wygospodarować miejsce parkingowe dla 20 samochodów - pokazuje wójt. - Mamy też ogrodzony plac, na którym pojawiły się piękne zabawki dla dzieci. Jest tu też miejsce na organizację festynów.

FESTYN DLA CAŁYCH RODZIN

I taki właśnie, pierwszy w historii wsi festyn, odbył się w niedzielne popołudnie. Jego hasło to "Witamy w Mninie". Pomoc finansową na jego organizację ofiarowała Lokalna Grupa Działania "Nad Czarną i Pilicą" skupiająca gminy: Radoszyce, Słupia, Krasocin, Łopuszno, Fałków i Słupię. Prezes LGD, były wójt Krasocina, Józef Siwek, był obecny na imprezie. Poza prezesem na widowni zasiedli między innymi starosta konecki Bogdan Soboń i jego zastępca Andrzej Lenart, członkowie zarządu powiatu Danuta Leśniewicz i Wiesław Basiak, przedstawiciele samorządów gmin koneckich. Był także miejscowy proboszcz, ksiądz Ireneusz Wiktorowicz, który po przecięciu symbolicznej wstęgi na mostku koło zalewu przez wójta Witolda Wójcika, przewodniczącego Rady Gminy Słupia Stanisława Arwaja i starostę Bogdana Sobonia poświęcił nowe rekreacyjne miejsce.

ZABAWA Z PIĘCIOLETNIĄ TRADYCJĄ

A sam festyn odbywał się w Mninie zgodnie z pięcioletnią już gminną tradycją, to znaczy występy artystyczne połączone były z profilaktyką uzależnień. Tu, podobnie jak w poprzednich latach w Pilczycy czy Słupi, prym wiódł Marek Sochacki, specjalista terapii uzależnień z Kielc, który swe antynarkotykowe i antyalkoholowe przesłanie realizował poprzez liczne konkursy z nagrodami dla najmłodszych. Inne konkursy, na przykład poszukiwanie skarbów nad zalewem, organizował dla dzieciaków prowadzący imprezę Wit Chamera. Działało także stoisko profilaktyczne z ulotkami i poradami, których udzielały między innymi policjantka Marzena Czapelska i Urszula Przygodzka z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.

W części koncertowej wystąpili uczniowie Gimnazjum w Słupi, duet wokalny "Alanya", grupa "Mój Punkt Widzenia" i gwiazda wieczoru grająca muzykę latynoską "Los Amigos". Imprezę zakończyła zabawa taneczna przy miejscowym zespole "Itegral".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie