Potwierdził to podczas dyskusji "Szczerość za szczerość" producent filmu, Krzysztof Rak:
- Nie mówiliśmy w czasie promocji o tym, żeby nie wzbudzać sensacji. Trochę z tej historii odjęliśmy, dołożyliśmy podobne wątki z ostatnich lat.
Gdy 16-letnia Emilia (debiutująca Aleksandra Hamkało) poznaje sporo starszego od siebie Pawła (Antoni Pawlicki) wydaje się, że mogą żyć wyłącznie wariacką, spalającą miłością. Z czasem związek przeradza się we wzajemną obsesję. Historia wydawałoby się uniwersalna, o młodych ludziach, ich emocjach, z odważnymi scenami erotycznymi, zrealizowana w estetyce teledysku. Jednak na pytanie prowadzącego dyskusję Maxa Cegielskiego, kto uwierzył w jej prawdziwość tylko czterech widzów z wypełnionej szczelnie sali podniosło rękę, i były to osoby w wieku mocno dojrzałym.
- Oglądałam ten film dwukrotnie i jestem wstrząśnięta, bo wiem, że taka historia jest możliwa - powiedziała jedna z nich.
- Uwierzyłem w ten scenariusz - podkreślił tymczasem producent. - Lubię go za odwagę formalną, za szukanie nowych sposobów narracji, pewną skrótowość, która może momentami zawiodła. Lubię tę twórczą bezczelność Baśki.
Niestety, ani Barbara Białowąs, bywalczyni festiwalu i laureatka nagród w konkursie krótkiego metrażu w ubiegłych latach (to tu narodził się pomysł realizacji filmu "Big Love"), ani aktorzy filmu z powodów zawodowych nie przyjechali do Koszalina. Na dyskusję prosto "z drogi" wpadł za to operator, Bartosz Piotrowski.
- Gdy się łączy prawdę z uniesieniem, to trzeba się na coś zdecydować - mówił pytany o pomysł na stronę wizualną filmu. - Zdjęcia wahają się od kiczu do realizmu. Chodziło mi o to, by były inne od tych, które oglądamy w polskich filmach. By zabawić się formą. Nie byłbym też taki okrutny wobec tego filmu, pamiętajmy, że to debiut.
Nie wszyscy widzowie byli równie łaskawi, wytykając produkcji sztuczność i błędy. Warto jednak wspomnieć, że film był jednym z najbardziej kasowych w tym roku. Kosztował 2 mln 800 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?