Sąd odwoławczy - podobnie jak dwa tygodnie temu, sąd pierwszej instancji - uznał, że prokuratura słabo uprawdopodobniła, że adwokat złamał prawo. Mec. N. nie przyznaje się do winy.
Już wcześniej śledczy zdecydowali się na zastosowanie wobec niego tzw. wolnościowych środków zapobiegawczych (m.in. dozoru policji).
- Decyzja o wolnościowych środkach zapobiegawczych jest prawomocna. Zostały one wydane na początku śledztwa, gdy podejrzany usłyszał pierwsze zarzuty. Potem pojawiły się kolejne zarzuty, zagrożone surowszą karą, stąd wniosek o areszt - wyjaśnia prokurator Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Adwokat jest podejrzany o oszustwo sądowe, podżeganie do składania fałszywych zeznań, nakłanianie do samobójstwa, utrudnianie postępowania sądowego.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?