Przede wszystkim zniknie tzw. prezentacja z języka polskiego Zastąpi ją egzamin sprawdzający umiejętność tworzenia wypowiedzi na określony temat. Ta zamiana ma sprawdzić, czy maturzyści potrafią wypowiadać się spontanicznie i poprawnie np. na temat przeczytanej lektury.
Drugą zmianą jest wprowadzenie obowiązkowego egzaminu na poziomie rozszerzonym. Co prawda jego wyniki na to, czy uczeń maturę zda czy nie, wpływu miał nie będzie (nie będzie wymaganego progu zdawalności), ale wymagać będzie od maturzystów solidniejszego przyłożenia się choćby do jednego z przedmiotów, bo jak pokazuje praktyka, trudność pytań na poziomie podstawowym i na poziomie rozszerzonym dzieli przepaść.
Zmiany czekają także część matury z języka obcego. Obecnie sprawdza ona jedynie umiejętność komunikowania się uczniów w danym języku. Muszą oni m.in. wykazać, że rozumieją tekst mówiony, czy napisać krótką pracę na dany, najczęściej dotyczący codziennych spraw, temat. Od przyszłego roku matura z języka obcego będzie zawierała także część sprawdzającą znajomość gramatyki danego języka.
Przypomnijmy, obecnie maturzysta musi zdać trzy egzaminy pisemne na poziomie podstawowym: z języka polskiego, matematyki oraz języka obcego. Aby zdać, z każdego z tych przedmiotów musi uzyskać co najmniej 30 procent dobrych odpowiedzi. Obowiązkowa jest także prezentacja oraz ustny egzamin z języka obcego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?