Mandaty za brak maseczki. Mundurowi zapowiadają wzmożone kontrole w regionie

Od soboty, 27 lutego, obowiązuje zakaz zasłaniania twarzy przyłbicami, kominami i szalikami. W miejscach publicznych należy nosić wyłącznie maseczki ochronne, jako środek zapobiegający rozprzestrzenianiu się zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2. Osoby, które nie stosują się do nakazu, muszą liczyć się z mandatami bądź wnioskami do sądu.

Zobacz także: Policja w Koszalinie wykorzystuje drona do sprawdzania, czy mieszkańcy stosują się do zaleceń związanych z koronawirusem

- Pod koniec ubiegłego roku ustawodawca zmienił przepisy Kodeksu Wykroczeń. W artykule 116 a zapisano, że kto nie przestrzega zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, podlega karze grzywny albo karze nagany. To nie jest zatem zapis rozporządzenia Rady Ministrów, co wcześniej budziło wątpliwości mieszkańców – wskazuje Piotr Simiński, komendant Straży Miejskiej w Koszalinie. Komendant podkreśla, że w związku ze wzrostem liczby zakażeń koronawirusem, strażnicy prowadzą więcej kontroli. – Częściej w pobliżu dyskontów spożywczych. W niedzielę będziemy na koszalińskiej giełdzie, bowiem dostaliśmy sporo sygnałów o osobach, które nie przestrzegają tam obostrzeń – mówi Piotr Simiński. A czy kar jest więcej? – Tak. Od momentu wprowadzenia restrykcji w całym kraju przeprowadziliśmy 29 interwencji wobec osób, które nie nosiły maseczek ochronnych. W siedemnastu przypadkach zakończyły się one mandatami karnymi. Wszyscy zgodzili się z decyzją strażników i przyjęli mandaty. Myślę, że właśnie może być efekt wspomnianych zmian w prawie – odpowiada szef strażników i przypomina, że brak maseczki może uszczuplić portfel nawet o 500 złotych.

Również policjanci częściej kontrolują, czy stosujemy się do przepisów. – Od 8 do 19 marca za brak maseczki nałożyli 46 mandatów karnych, pouczyli piętnaście osób i skierowali trzy wnioski do sądu o ukaranie. Od 15 do 23 marca już 68 osób zostało ukaranych mandatami, 27 zostało pouczonych, a dla jednej osoby interwencja zakończy się sprawą sądową – informuje st. asp. Rafał Skoczylas, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. Policjanci zapowiadają wzmożone kontrole, a osoby, które nie noszą maseczek ochronnych w miejscach publicznych, nie mogą liczyć na pobłażliwość funkcjonariuszy. Tak jest zresztą w całym kraju – minionej doby policjanci przeprowadzili ponad 21,2 tys. kontroli związanych ze sprawdzeniem, czy przestrzegane są ograniczenia związane z pandemią. Za nieprzestrzeganie nakazu zasłaniania ust i nosa maseczką mundurowi ukarali mandatami 2,7 tys. osób skierowali niemal 340 wniosków o ukaranie do sądu. Ponad pół tysiąca osób pouczono. Funkcjonariusze skontrolowali też 2,7 tys. pojazdów transportu publicznego i 8 tys. obiektów handlowych.

A kto maski nosić nie musi? Zgodnie z przepisami to m.in. kierowcy prywatnych aut, kierowcy w transporcie zbiorowym, dzieci do lat 5, mieszkańcy DPS-ów, osoby z niepełnosprawnością intelektualną, osoby mające problem z samodzielnym założeniem i zdjęciem maseczki ze względu niepełnosprawność ruchową, chorzy z niewydolnością oddechową czy chorobami krążenia – o ile mają zaświadczenie od lekarza. Masek nie muszą nosić osoby spacerujące po lesie, parku, plaży, ogrodzie.