Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seks po pięćdziesiątce

Alina Konieczna [email protected]
Dzisiejsi pięćdziesięciolatkowie plus to ludzie aktywni. Dbają o zdrowie i nie rezygnują z seksu.
Dzisiejsi pięćdziesięciolatkowie plus to ludzie aktywni. Dbają o zdrowie i nie rezygnują z seksu. Fot. Archiwum
Kto uważa, że seks jest zastrzeżony wyłącznie dla młodych, ten jest w błędzie.

Podobno z wiekiem nasze życie seksualne nabiera prawdziwego smaku. Czy rzeczywiście? Porozmawiajmy o seksie po pięćdziesiątce.

Jeszcze niedawno ludzie po pięćdziesiątce bez szemrania przechodzili na seksualną emeryturę. Dziś wiele się zmieniło. Bo współcześni pięćdziesięciolatkowie plus to ludzie aktywni, dbający o zdrowie i kondycję. Z seksu za nic nie zrezygnują. Bo niby dlaczego mieliby to robić, skoro dziś każdy wie, że seks to zdrowie.

Zadowoleni? Owszem, tak

Niedawno interesujące wyniki badań ogłosił znany seksuolog profesor Zbigniew Izdebski, który postanowił sprawdzić, jak wygląda seksualność Polaków po 50. roku życia. I co się okazało? Większość ankietowanych jest zadowolona ze swojego związku i życia seksualnego. Ponad 70 procent pań i panów odpowiedziało, że seks niesie z sobą radość i - jak nic innego - pomaga zachować młodość. Ponad 53 procent badanych mężczyzn otwarcie przyznało się do aktywności seksualnej.

Inaczej wypadło to wśród pań, 64 procent badanych kobiet zdecydowanie zaprzeczyło, jakoby takie kontakty utrzymywały. Dlaczego boją się seksu? Respondenci najczęściej wymieniali obawy przed oceną ze strony partnera, własną niesprawność, czy niską samoocenę wyglądu własnego ciała.

Ciszej, to sfera intymna

Czy seks to wciąż temat tabu? Walentyna Olesińska-Waśków, prawnik z Kołobrzegu, kobieta po pięćdziesiątce, uważa, że o seksie mówi się stanowczo za dużo i za głośno.

- To temat powszechny, który jest prawie we wszystkich czasopismach - dowodzi. - A przecież to sfera tak intymna, która dzieje się pomiędzy dwojgiem ludzi. Nie pozycje seksualne są tu ważne, lecz bliskość między kochającymi się partnerami. Tylko wtedy można mówić o pełnym zaufaniu, o prawdziwej satysfakcji, jaką daje udane życie seksualne.

Te sprawy? Jest OK

Choć chętnie czytamy w bulwarowej prasie o kolejnych miłosnych podbojach znanych aktorów, czy piosenkarzy. Sami o sobie często wolimy milczeć.
- Co, może mam opowiedzieć, jaką pozycję najbardziej lubię - kpi przystojny mundurowy z Koszalina, już na emeryturze, ale chłop w sile wieku (swojego nazwiska w takim kontekście nie poda). - Co to, to nie. O czymś innym możemy rozmawiać, ale o tym - nie. Ale z tymi sprawami u mnie jest wszystko w porządku - zastrzega. - Nie narzekam. Jest nawet lepiej, niż kiedyś. Czasu mam więcej dla żony, stresów mniej. To i na seks ochota jest większa.

Lesław Mytnik, emeryt - lat 66, znany w Koszalinie działacz społeczny, deklaruje otwarcie: - Granicy dotyczącej wieku, w którym należy zaprzestać życia seksualnego nie znam - zapewnia. - Ja na pewno jej nie osiągnąłem. I dużo jeszcze przede mną. Co sądzi 66-letni mężczyzna o seksie? - Na pewno z wiekiem odbieramy tę sferę życia inaczej. Lepiej, czy gorzej? Oczywiście, że coraz lepiej - śmieje się pan Lesław.

Samotne, bez szans

Bożena Kaczmarek, emerytowana nauczycielka z Koszalina, wie jedno - jest wiele samotnych kobiet - wdów, pań rozwiedzionych, porzuconych przez mężczyzn, którzy znaleźli nowe, młodsze partnerki.

- I co pozostaje tym kobietom? - zastanawia się Bożena Kaczmarek. - Samotność. Przecież nie wyjdą na ulicę, żeby krzyknąć - mam 60 lat i wielką ochotę na seks. Partnera w swoim wieku raczej nie znajdą, a młodzi chłopcy? Cóż, t u zawsze jest ryzyko, że młodzieńcowi bardziej niż o uczucia, chodzi o pieniądze kobiety.

Słodka i wytrawna

Zupełnie inaczej jest w USA. Amerykanka Gail Sheehy w książce "Seks i kobiety w latach" pisze, że kobieta po pięćdziesiątce "jest pikantna. Zamarynowało ją życiowe doświadczenie. Jak wino o złożonym smaku, potrafi być słodka, wytrawna, niepokojąca i łagodna. Jest matczyna i swawolna. Pewna siebie, urzekająca i pomysłowa. Kobieta w latach wie, kim jest".

Autorka książki podkreśla, że kobietom w dojrzałym wieku seks sprawia więcej przyjemności, niż ich młodszym koleżankom. Mają już za sobą pełen poczucia winy slalom między pracą, macierzyństwem, gotowaniem obiadów. Amerykańskie badania dowodzą, że najlepszym afrodyzjakiem dla kobiet na tym etapie życia, nawet skuteczniejszym niż hormonalna terapia zastępcza, jest nowy partner. Najlepiej - młodszy. W USA jedna trzecia rozwódek po 50. umawia się z młodszymi mężczyznami.

Gdy ciało zawodzi

Badania prowadzone przez profesora Izdebskiego wyraźnie wskazują, że Polacy są coraz bardziej świadomi ograniczeń, jakie niesie wiek. Panie wiedzą, co to jest menopauza i jak radzić sobie z problemami, panowie zdają sobie sprawę, że mogą im dokuczać zaburzenia erekcji, ale można z tym skutecznie walczyć. 75 procent ankietowanych mężczyzn wskazuje, że słyszało o tabletkach na potencję, 63 procent kobiet wie, że mogą stosować hormonalną terapię zastępczą podczas menopauzy.

- Coraz więcej Polaków zdaje sobie sprawę z tego, że problemy związane z zaburzeniami erekcji, jak i menopauzy można skutecznie rozwiązywać - podkreśla prof. Zbigniew Izdebski. - Trzeba jednak podkreślić, że wciąż zbyt mały odsetek naszych rodaków wyraźnie mówi o stosowaniu dobrodziejstw medycyny, które przecież pomagają w pełni cieszyć się satysfakcjonującym życiem seksualnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!