Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lokatorzy zadłużeni na miliony złotych. Co czwarty niepłacący skarży się na rosnące koszty

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Joanna Boroń
Joanna Boroń
Kłopoty z opłatą czynszu miewa jedna trzecia lokatorów w Polsce
Kłopoty z opłatą czynszu miewa jedna trzecia lokatorów w Polsce archiwum polskapress/ zdjęcie ilustracyjne
Komu nie zdarzyło się choć raz nie opłacić czynszu w terminie, niech pierwszy rzuci kamieniem. Prawdziwe problemy powstają wówczas, gdy ludzie w ogóle przestają płacić.

Według badań Krajowego Rejestru Dłużników, prawie jedna trzecia Polaków, bo 29 proc., przyznaje, że czasami zdarza im się opóźnienie w płatności rachunków, a najczęściej, bo w niemal 7 na 10 przypadków, dotyczy ono wydatków mieszkaniowych. Część po prostu przeoczyła termin zapłaty. Jedna czwarta za przyczynę braku płatności podaje rosnące koszty utrzymania.

- Problem staje się poważny, gdy dana osoba przestaje w ogóle płacić. Można powiedzieć, że w takiej sytuacji „utrzymują ją” pozostali lokatorzy - uważa Katarzyna Krzyżaniak, kierownik zespołu wsparcia i obsługi klienta strategicznego Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

A później jest już efekt kuli śniegowej. Lokatorzy koszalińskiego ZBM winni są ponad 18 milionów złotych. Jak wylicza Lucyna Sitarczyk, dyrektorka Zarządu Budynków Mieszkalnych, stan zaległości (bez odsetek i kosztów sądowych) na koniec 2023 roku wynosił 18 420 670,13 zł. Zadłużenie spadło o ponad 775 tys. zł dzięki programowi odpracowywania długów. W ubiegłym roku skorzystało z niego ponad 80 dłużników.

Największe zadłużenie ma lokator ulicy Lechickiej w Koszalinie - jego dług to 67 877,53 zł. Ale, jak zaznacza nasza rozmówczyni, to jedynie zaległość główna, bez odsetek. Prawie 200 miesięcy, czyli ponad 16 lat, za mieszkanie nie płaci inny z lokatorów.

W roku 2023 ZBM odzyskał 163 mieszkania, w tym w wyniku realizacji wyroku eksmisji jedynie 23. Tymczasem lista oczekujących na mieszkanie jest długa. Lucyna Sitarczyk zdradza, że obecnie na przydział lokalu w Koszalinie czeka ponad 600 rodzin.

Z kolei lokatorzy zasobów zarządzanych przez Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Szczecinku na koniec roku 2023 byli mu winni około 8,2 mln zł z tytułu długów czynszowych z odsetkami. Zdecydowana większość tej kwoty powstała w latach 1990-2006. Za ponad połowę tej kwoty odpowiada zaledwie 66 dłużników, których zobowiązania powstały jeszcze w zeszłym stuleciu.

- 30 lat temu ze ściągalnością zaległości było tragicznie, 20 lat temu słabo - tak Łukasz Sękulski, kierownik działu windykacji i rozliczeń mediów ZGM Szczecinek, tłumaczy dużą kwotę zadłużeń lokatorów. Dodajmy od razu, że realne szanse na ich ściągnięcie są coraz mniejsze, ale ZGM ponawia wezwania do zapłaty, aby należności się nie przedawniły. - Jestem przeciwnikiem wyksięgowywania zadłużeń, choć wielu zarządców tak robi, ale staramy się je cały czas ściągać.

Nasz rozmówca dodaje, że skuteczność windykacji w szczecineckiej „komunalce” sukcesywnie rośnie. Zadłużenie najemców zalegających dłużej niż trzy miesiące na koniec roku 2023 wynosiło 3,71 procent: z 1752 lokali zaledwie 63 miało większe zaległości.

- Polityka windykacyjna spółki opiera się na szybkiej reakcji, dialogu z dłużnikiem np. w kwestii rozłożenia długu na raty, a w przypadku braku pozytywnej reakcji dłużnika na polubownym wezwaniu do rozwiązania problemu. ZGM stosuje wszelkie dopuszczalne prawnie metody odzyskiwania zaległości, czyli postępowanie sądowe, czy komornika, aż do ściągnięcia zaległości - informuje Łukasz Sękulski.

Co roku ZGM zbiera z czynszów kilkanaście milinów złotych, w roku 2022 kwota ta zbliżyła się do 15 mln zł. Jeszcze w roku 2012 deficyt wyniósł ponad milion, by już w roku 2021 spaść do poziomu niespełna 93 tys. zł.

- Natomiast w 2022 r. po raz pierwszy w historii spółki suma rocznych wpłat użytkowników lokali przerosła roczny przypis, co jest związane ze spłatami zaległości z lat poprzednich jak i z przewagą rozliczeń mediów z nadpłatą - dodaje Sękulski.

Podobnie jest w Zakładzie Usług Komunalnych w Świdwinie, który zarządza nieruchomościami komunalnymi.

- W ogólnej sumie zadłużenia warto jednak wyodrębnić zaległości dwu-, trzymiesięczne od tych wieloletnich, do tych dłużników - aby się nie przedawniły po 3 latach - wysyłamy co jakiś czas wezwania do zapłaty i kierujemy sprawy na drogę sądową - mówi prezes świdwińskiej komunalki Artur Zięba. Dodaje też, że wiele zależy od samego zarządu, czy aktywnie stara się ściągać zaległości, czy jedynie przygląda się ich narastaniu, śląc upomnienia. - W ZUK zatrudniłem osobę od windykacji i dzięki temu do końca zeszłego roku udało nam się odzyskać około 400 tys. zł - podkreśla nasz rozmówca.

Eksperci od sytuacji finansowej konsumentów i firm uważają, że częściowo winę za rosnące zadłużenie lokatorów ponoszą sami zarządcy nieruchomości, którzy straszą dłużników dopisaniem do Krajowego Rejestru Długów, ale… finalnie tego nie robią.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera