Internauci stale uzupełniają galerię mistrzów parkowania na naszej stronie www.gk24.pl. Ostatnio otrzymujemy sporo zdjęć kierowców, którym „nie udało się” trafić w miejsca wyznaczone liniami. - Może parkując „okrakiem” na dwóch miejscach kierowcy chcą chronić swój drogocenny lakier, by ktoś nie uderzył ich pojazdu drzwiami, ale to czysty egoizm i przyczyna parkingowego chaosu. Szczególnie teraz, gdy samochodów jest coraz więcej, a miejsc parkingowych wcale nie przybywa - ocenił pan Marek, który wysłał do redakcji kilka zdjęć parkingowych akrobatów.
O wyjaśnienie poprosiliśmy Piotra Simińskiego, komendanta koszalińskiej straży miejskiej. Funkcjonariusze niefrasobliwego kierowcę mogą ukarać.
- Białe i żółte linie, które wyznaczają miejsca parkingowe, to zgodnie z ministerialnym rozporządzeniem znaki drogowe. Warto od razu zaznaczyć, że żółte, nawet jeśli czasowe, są zawsze ważniejsze od białych - podkreśla komendant Simiński. - Na parkingach, na których miejsca wyznaczone są takimi właśnie liniami, jeśli kierowcy nie zastosują się do oznaczeń, możemy interweniować. Nawet, jeśli parkingi wytyczone zostały na drogach wewnętrznych - dodaje
Za zajmowanie dwóch miejsc parkingowych kierowcy grozi mandat w wysokości 100 zł i jeden punkt karny. Strażnicy miejscy z Koszalina otrzymują miesięcznie po kilka zgłoszeń w związku z tym właśnie wykroczeniem.
Zobacz także: Magazyn Kulturalny GK24
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?