Na początku lipca tego roku młody koszalinianin pojechał do Łaz. Gdy już zrobiło się ciemno i turyści powoli zaczęli kłaść się spać, zaczął chodzić od kwatery do kwatery. Szukał otwartych drzwi do pomieszczeń, w których zmożeni snem wczasowicze odpoczywali po całodniowej zabawie.
W jednym z ośrodków wczasowych trafił na niezamknięty pokój. Zachowując ciszę wszedł do środka. Po omacku zgarnął z półek to, co wpadło mu w ręce. W pewnym momencie wynajmujący pomieszczenie zaczęli się budzić, więc złodziej szybko uciekł. Po oddaleniu się od ośrodka schował się w zarośla i tam sprawdził, co udało mu się zabrać. Okazało się, że ma 4 telefony, aparat fotograficzny, portfel z dokumentami i pieniądze.
W trakcie przesłuchania mężczyzna powiedział policjantom, że to, co nie było dla niego wartościowe wyrzucił, a resztę przedmiotów sprzedał. Kryminalni odzyskali jeden z zabranych telefonów. Cała sprawa zakończyła się dla zatrzymanego mężczyzny przedstawieniem zarzutu kradzieży,za co grozi mu do 5 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?