Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łapówki za wyniki? Policja w Koszalina wszczęła śledztwo

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
Laboratoria MWiK badają próbki wody i ścieków w sieci miejskiej oraz na zlecenie przedsiębiorców i sąsiednich gmin. Komu mogło zależeć na fałszowaniu wyników? Na przykład przedsiębiorcom oddającym zanieczyszczone ścieki, za co grożą kary finansowe
Laboratoria MWiK badają próbki wody i ścieków w sieci miejskiej oraz na zlecenie przedsiębiorców i sąsiednich gmin. Komu mogło zależeć na fałszowaniu wyników? Na przykład przedsiębiorcom oddającym zanieczyszczone ścieki, za co grożą kary finansowe Radosław Brzostek
Doświadczony pracownik Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Koszalinie miał proponować przedsiębiorcom szybsze i pozytywne załatwienie spraw. W zamian oczekiwał łapówki.

Śledztwo w tej sprawie nadzoruje koszalińska Prokuratura Rejonowa, a wszelkie czynności wykonują koszalińscy policjanci. Na razie nikomu jeszcze nie postawiono zarzutów, nie wiadomo też, ile osób mogło brać udział w tym procederze oraz jak długo proceder trwał.

Wiadomo za to na pewno, że zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez jednego z pracowników złożyli na policji członkowie Zarządu Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Koszalinie. - Nastąpiło to natychmiast po tym, gdy do zarządu dotarły te informacje - zapewnia Robert Grabowski, rzecznik MWiK. - Były już pracownik naszej spółki, który wykonywał obowiązki próbobiorcy wody i ścieków, miał obiecywać, w zamian za dodatkowe korzyści majątkowe, pozytywne wyniki badań laboratoryjnych i dodatkowo obiecywać, że będzie to zrobione dużo szybciej - tłumaczy rzecznik.

Sprawa wyszła na jaw, gdy do MWiK zgłosił się jeden z koszalińskich przedsiębiorców, któremu podejrzany złożył niedwuznaczną propozycję. Miało to miejsce w sierpniu tego roku.

Jak dowiedział się „Głos” - policja obecnie stara się ustalić, czy takich propozycji było więcej i czy z podejrzanym ktoś jeszcze współpracował. Funkcjonariusze chcą się dowiedzieć, ile osób zapłaciło byłemu już pracownikowi wodociągów, czy nie doszło do narażenia zdrowia i życia osób korzystających z wody oraz czy fałszując wyniki badań, można było dopuścić do użytkowania wodę niezdatną do spożycia.

Temu ostatniemu rzecznik prasowy wodociągów zdecydowanie jednak zaprzecza. - To jest niemożliwe. Mamy dwa certyfikowane laboratoria, które badają próbki wody niezależnie od siebie. Nawet więc jeśli ten mężczyzna coś naobiecywał, nie miał możliwości manipulowania wynikami badań. Tym bardziej że mamy rozbudowany system bezpieczeństwa, w którym badania są dublowane i prowadzone osobno. Zdrowie odbiorców wody nie było więc zagrożone - podkreśla Robert Grabowski.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera